Dziś i jutro odbywa się w Warszawie, zorganizowana przez Instytut Badań Edukacyjnych, międzynarodowa konferencja „Zawód nauczyciel. Raport o stanie edukacji 2013 – Międzynarodowe i krajowe wyniki badań”. Podczas konferencji zaprezentowano najnowszy raport z Międzynarodowego Badania Nauczania i Uczenia się (TALIS) poświęcony nauczycielom i ich codziennej pracy. Można się z nim zapoznać, ściągając go ze strony IBE. Oto jego fragment:
Co wiemy o polskich nauczycielach?
Przeciętny nauczyciel ma 42 lata. Najmłodsi są nauczyciele w gimnazjach i technikach, a najstarsi nauczyciele nauczania początkowego. Raport potwierdza sfeminizowanie zawodu nauczycielskiego. Szczególnie widoczne jest to w edukacji wczesnoszkolnej, gdzie jedynie co setny nauczyciel to mężczyzna.
Niemal wszyscy nauczyciele mają wyższe wykształcenie. Jedynie 4 proc. to licencjaci i inżynierowie, którzy pracowali raczej w szkołach podstawowych i gimnazjach lub uczyli języków obcych. Najwięcej osób ze stopniem doktora jest wśród polonistów i nauczycieli przedmiotów przyrodniczych.
Połowa nauczycieli w Polsce osiągnęła najwyższy stopień awansu zawodowego (nauczyciel dyplomowany), a przeszło jedna czwarta stopień nauczyciela mianowanego. Odsetek osób z najwyższym stopniem awansu jest najwyższy wśród nauczycieli liceów ogólnokształcących (57 proc.) i szkół podstawowych (56 proc.), najniższy zaś w szkołach policealnych (25 proc.).
Stopień awansu zawodowego decyduje w głównej mierze o wysokości zarobków nauczyciela. Skutkiem wzrostu udziału nauczycieli o najwyższym stopniu awansu, a więc mianowanych i dyplomowanych, jest wyższe przeciętne wynagrodzenie. Pomiędzy rokiem 2007 a 2009 realne wynagrodzenie nauczyciela stażysty wzrosło o 46 proc., a nauczyciela dyplomowanego o 12 proc. Natomiast do 2012 roku wynagrodzenie nauczyciela stażysty wzrosło aż o 58 proc., a nauczyciela dyplomowanego o 20 proc. Dla porównania, realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej w tym samym czasie wyniósł ok. 9 proc. (GUS).
W szkole panują życzliwe stosunki między nauczycielami. Aż 83 proc. z nich przyznało, że w szkole mają prawdziwych przyjaciół. Zdaniem 24 proc. w gronie pedagogicznym są osoby, z którymi ciężko jest się porozumieć. Jedynie 17 proc. nauczycieli mówiło o rywalizacji – jednym z niewielu jej obszarów mogą być godziny ponadwymiarowe, które są ważnym źródłem dodatkowego wynagrodzenia.
Choć sami nauczyciele nie czują się grupą cieszącą się uznaniem społecznym, to w badaniach nad hierarchią zawodów prowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej zdobywają od dekad miejsce w pierwszej dziesiątce. Nauczyciel w tym rankingu zajmuje niewiele gorszą pozycję niż profesor uniwersytetu i inżynier w fabryce.
Jedna trzecia dorosłych Polaków biorących udział w badaniu CBOS uważa, że praca nauczycieli jest stresująca, odpowiedzialna i ciężka. Postrzega ich jako osoby o wysokich kwalifikacjach oraz motywacji, by stale je zwiększać. W satysfakcję zawodową nauczycieli najbardziej wierzą rodzice dzieci (61 proc. twierdzących odpowiedzi), a najmniej sami nauczyciele (53 proc. twierdzących, 16 proc. przeczących) i osoby, które nie mają styczności z zawodem.
Więcej – TUTAJ
Przeczytaj także na portalu Serwis Samorządowy PAP: Pedagog przy tablicy. W Polsce takie oceny dokonywane są dość rzadko