Archiwum kategorii 'Aktualności'

Oto materiał informacyjny z „łódzkiego podwórka”, jaki znaleźliśmy na stronie Radia Łódź:

 

 

                                           Łódzcy uczniowie przetestowali swoje kompetencje cyfrowe

 

Foto: www.radiolodz.pl

 

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi przystąpili do testu sprawdzającego kompetencje cyfrowe

 

 

Celem jest przebadanie świadomości i wiedzy uczniów w takich dziedzinach, jak internet, cyberbezpieczeństwo czy media społecznościowe. 

 

Ten test ma pokazać, gdzie jesteśmy, jeśli chodzi o umiejętność mądrego, efektywnego i bezpiecznego korzystania z technologii cyfrowej. To nie jest egzamin dojrzałości, to jest bardziej egzamin świadomości cyfrowej. Wszyscy zdadzą ten egzamin – trzeba korzystać z różnych pomocy naukowych i paranaukowych, internetu laptopa, wyszukiwarek, mediów społecznościowych – mówi prezes Związku Cyfrowa Polska,  Michał Kanownik.

 

Tu nie chodzi o wiedzę, a umiejętność wykorzystywania narzędzi z internetu. Test był wyzwaniem dla uczniów. 

 

Wiceprezydent Łodzi, Małgorzata Moskwa-Wodnicka przed testem podpisała umowę o współpracy z prezesem Związku Cyfrowa Polska. Umowa dotyczy możliwości przeprowadzenia testów kompetencji cyfrowych w łódzkich szkołach.

 

Test dedykowany jest wszystkich chętnym nauczycielom i uczniom łódzkich szkół. Łódź dzisiaj przystąpiła do testu po raz pierwszy.

 

 

 

 

Źródło: www.radiolodz.pl

 

 



 

 

„Portal Samorządowy – Portal dla Edukacji” zamieścił wczoraj tekst, informujący o inicjatywie grupy „Dilerzy Wiedzy” w sprawie  mało znanego powszechnie, ale bardzo istotnego dla pewnej grupy nauczycielek i nauczycieli problemu. Oto obszerne fragmenty tego materiału i link do pełnej jego wersji:

 

 

 

Nauczyciele bez prawa do awansu zawodowego.

Nowego nie można robić, starego nie ma szans przejść.

 

 

Sytuacja nauczycieli, którzy nie mający możliwości zrobić nowego awansu zawodowego, bo posiadają już stopień nauczyciela kontraktowego, nadal pozostaje niezmienna. Na portalu petycje.pl pojawiła się petycją w tej sprawie.

 

>Na portalu petycje.pl zbierane są podpisy pod petycją skierowaną do posłów w związku z istnieniem wielu przypadków nauczycieli, którzy nie mający możliwości zrobić nowego awansu zawodowego.

 

>Absurd dotyczy nauczycieli, którzy zdążyli zrobić kontaktowego przed wrześniem 2022, ale z jakiegoś powodu w roku szkolnym 2022/23 i 2023/24 nie pracowali albo przepracowali tylko kilka miesięcy.

 

>W petycji do posłów wskazano, że jest kilka rozwiązań, które naprawiłyby to ewidentne niedopatrzenie.

 

[…]

 

Jak wyjaśnia Robert Górniak, nauczyciel i wicedyrektor w Zespole Szkół Prywatnych „Twoja Przyszłość” w Sosnowcu i twórca fanpage’a „Dealerzy wiedzy”, którego apele stały się podstawą do stworzenia petycji – chodzi o osoby, które zdążyły zrobić stopień nauczyciela kontraktowego przed wrześniem 2022 roku, ale z jakiegoś powodu w roku szkolnym 2022/23 oraz 2023/24 nie pracowały albo przepracowały zaledwie kilka miesięcy.

 

Wśród tych powodów najczęstsze to urodzenie dziecka podczas umowy na zastępstwo, co skutkowało brakiem zatrudnienia po zakończeniu umowy oraz odejście z pracy ze względu na „skandalicznie niskie wynagrodzenie w poprzednich latach”.[…]

 

Jak napisano w petycji – jednocześnie nauczyciele w opisanej sytuacji nie mogą rozpocząć stażu na nowych zasadach, gdyż ustawa nie pozwala na to po osiągnięciu stopnia nauczyciela kontraktowego. Dopiero we wrześniu 2027 roku będzie możliwe zastosowanie nowej ścieżki awansu, jednocześnie tracąc umowę na czas nieokreślony, gdyż ustawa obliguje dyrektorów do zatrudniania nauczycieli początkujących na umowy czasowe.

 

To jedyny przypadek, gdy ustawodawca nie dał rady zapewnić równego tempa ścieżki awansu bez względu, czy ktoś idzie nową, starą, czy mieszaną ścieżką. To też jedyny przypadek, kiedy nauczyciel przez trzy lata ma wstrzymaną możliwość rozpoczęcia z awansu – nowego nie może robić, starego nie ma szans przejśćczytamy w petycji.

 

W piśmie do posłów wskazano, że jest kilka rozwiązań, które naprawiłyby to ewidentne niedopatrzenie:

 

-możliwość rozpoczęcia awansu na stopień nauczyciela mianowanego w 2025 roku bez wymagalności przepracowanych 2 lat między stażami;

 

-pozwolić na wybór nowej ścieżki awansu nawet nauczycielom posiadającym stopień kontraktowego w dowolnym momencie (z zaliczeniem wcześniejszego czasu pracy zgodnie z art. 10 ust 6 ustawy z 5 sierpnia 2022);

 

-ustalić 31 sierpnia 2027 roku ostateczną datą na rozpoczęcie stażu na stopień nauczyciela mianowanego, a nie jego zakończenie.

 

Robert Górniak podkreśla, że każda z tych poprawek przywróci tym nauczycielom szansę na zrobienie awansu w 10 lat, tak jak wszystkim innym nauczycielom.  [..]

 

 

 

Cały tekst „Nauczyciele bez prawa do awansu zawodowego. Nowego nie można robić, starego nie ma szans przejść” 

–  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/

 



Foto: Marcin Bielecki/PAP/

 

Portal Prawo.pl zamieścił dzisiaj (10 września 2024 r.) informację i ostatecznych wynikach tegorocznych egzaminów maturalnych, powołując się w tekście – jako na źródło informacji – na Centralną Komisje Egzaminacyjną. Rzecz w tym, ze na stronie CKE nie ma takiego komunikatu, zaś portal Prawo.pl opierał się na informacjach, zawartych w zamieszczonym na stronie PAP tekście „Matura 2024. CKE podała ostateczne wyniki” – co zaznaczono na końcu tekstu skrótami w nawiasie – (ms.PAP). Oto obszerne fragmenty tego tekstu:

 

 

 

CKE podała wyniki matur po sesji poprawkowej

[…]

 

Ze wstępnych danych CKE, opublikowanych w lipcu (obejmujących tylko sesję majową), wynikało, że maturę zdało 84,1 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych; 10,4 proc. abiturientów, którzy nie zdali jednego przedmiotu, mieli prawo do poprawki. Maturzyści, którzy oblali więcej niż jeden przedmiot, mogą poprawiać egzaminy dopiero za rok. Dla porównania, w lipcu ubiegłego roku, CKE ogłaszając wyniki wstępne, podała że maturę zdało 84,4 proc. absolwentów, a 11,3 proc. miało prawo do poprawki. We wrześniu ub.r. CKE informowała, że ostatecznie maturę zdało 89,3 proc.

 

Egzamin ustny z polskiego zdało 98,8 proc. tegorocznych absolwentów (w liceach 99,3 proc., w technikach – 98,8 proc). Maturę ustną z języka angielskiego zdało 98,4 zdających egzamin z tego języka (w liceach – 99,1 proc., w technikach – 98 proc.). Egzamin ustny z jęz. niemieckiego zdało 95,8 proc. zdających egzamin z tego języka (w liceach – 96,7 proc., w technikach – 95 proc.), z rosyjskiego – 99,4 proc. (w liceach – 99,8 proc., w technikach – 98,8 proc.), z francuskiego zdało 99,6 proc. (w liceach – 100 proc., w technikach – 92,9 proc.), z hiszpańskiego – 97,6 proc. (w liceach – 98,4 proc., w technikach – 81,3 proc.), z włoskiego – 94,4 proc. (w liceach – 95 proc., w technikach – 90,9 proc.). Jeśli chodzi o egzaminy z języków mniejszości narodowych to egzaminy pisemny i ustny z białoruskiego zdało – 100 proc. tegorocznych absolwentów, pisemny i ustny z ukraińskiego – 100 proc., pisemny i ustny z litewskiego – 100 proc.

 

Jak podała CKE, do egzaminu maturalnego ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych w terminie głównym – w maju 2024 r. oraz w terminie dodatkowym w czerwcu 2024 r. przystąpiło 247 127 tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych (4-letnich liceów ogólnokształcących, 5-letnich techników, szkół artystycznych oraz branżowych szkół II stopnia) oraz 231 absolwentów – obywateli Ukrainy. Do egzaminu maturalnego w terminie poprawkowym w sierpniu 2024 r. przystąpiło 21 889 tegorocznych absolwentów. Egzamin maturalny na 231 obywateli Ukrainy, zdało 187 osób, czyli 81 proc.(ms/PAP)

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/



Foto: www.gov.pl/web/edukacja/

 

 

Dzisiaj (9 września 2024 r.), podczas wspólnej konferencji Minister Edukacji Barbara Nowacka i Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras przedstawili wyniki badań i przedstawili plan działań mających na celu poprawienie kondycji fizycznej dzieci i młodzieży. Poniżej zamieszczamy dwie informujące: pierwszy – oczywiście – ze strony MEN (bez skrótów) i drugi – ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki, o wiele obszerniejszy i zawierający więcej źródłowych danych, ilustrujących wyniki tegorocznego badania kompetencji ruchowej młodzieży szkolnej – jedynie dwa jego fragmenty i jedną planszę z wykresem oraz link do pełnej wersji:

 

 

Ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej

 

 

Wyniki badania kondycji fizycznej dzieci i młodzieży szkolnej

 

Kondycja fizyczna uczniów nie jest dobra, wyniki sprawności fizycznej uczniów spadają wraz z wiekiem – wynika z badań kompetencji ruchowych uczniów przeprowadzonych w szkołach wiosną 2024 r. Dzisiaj, podczas wspólnej konferencji Minister Edukacji Barbara Nowacka i Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras przedstawili wyniki badań i przedstawili plan działań mających na celu poprawienie kondycji fizycznej dzieci i młodzieży.

 

Badanie kompetencji uczniów to pierwsze takie badanie w szkołach. Przeprowadzali je nauczyciele podczas lekcji wychowania fizycznego. Wzięło w nim udział ponad 3 mln uczniów z klas 4-8 szkół podstawowych (1,6 mln chłopców i 1,5 mln dziewczynek) i wszystkich klas szkół ponadpodstawowych. W programie zarejestrowało się 24 899 z 25 800 (96,5 proc.) wszystkich szkół.  Jego głównym celem było zdiagnozowanie poziomu kondycji fizycznej dzieci w szkołach.

 

Badanie objęły cztery wystandaryzowane próby sprawności: bieg 10×5 m, beep–test – 20 metrowy wytrzymałościowy bieg wahadłowy, podpór leżąc przodem na przedramionach, plank („deska”) – pomiar zdolności siłowo-wytrzymałościowych całego ciała, skok w dal z miejsca.

 

Minister Edukacji Barbara Nowacka podkreśliła, że badanie ma pokazać kondycję fizyczną uczniów, ale też zachęcić do aktywności ruchowej uczniów. Wyniki pokazują jak rozwijają dzieci, ale też jak pracują nauczyciele. – Ze sprawności fizycznej wynika też dobrostan psychiczny dzieci i młodzieży, ich większa możliwość uczenia się – mówiła.

 

Minister Sportu i Turystyki podkreślił, że kondycja fizyczna uczniów spada wraz z wiekiem i jest gorsza niż 15-20 lat temu. – W pewnym wieku sprawność uczniów, zarówno dziewcząt jak i chłopców maleje 

Minister Sławomir Nitras zaapelował do rodziców o wsparcie. – Bez zrozumienia tego problemu, bez wsparcia to badanie, które zdecyduje o zdrowiu, jakości życia i długości życia waszych dzieci

 

Barbara Nowacka zapowiedziała, że poprosi kuratorów oświaty o zbadanie przyczyny niewzięcia udziału w badaniu części szkół podstawowych, mimo, że wszystkie szkoły mają obowiązek ustawowy przeprowadzenia badań. – Jest to niepokojące, że 3,5% szkół nie zarejestrowało się do programu, należy wyjaśnić, co takiego wydarzyło się w szkołach, że nie przeprowadzono badania.

 

Ponadto minister zapowiedziała powołanie zespołu, złożonego z nauczycieli, ekspertów, którego zadaniem będzie przegląd podstawy programowej przedmiotu wychowanie fizyczne i wypracowanie nowej podstawy programowej. – Dostosujemy treści podstawy programowej do realnych potrzeb, do realnych wymagań, do możliwości uczniów – powiedziała Barbara Nowacka dodając, że nowa podstawa programowa ma szansę wejść w życie 1 września 2025 r.

 

Przypomniała, że od 2025 roku w szkołach będzie obowiązywał nowy przedmiot edukacja zdrowotna, nad którym pracuje wspólnie z Ministerstwem Sportu i Turystyki i Ministerstwem Zdrowia.  Edukacja zdrowotna będzie obejmować m.in. zagadnienia zdrowia psychicznego, fizycznego, a także kwestie zdrowego odżywiania, profilaktyki, problemu uzależnień.

 

Minister Sportu i Turystyki zapowiedział, że w roku szkolnym również zostanie przeprowadzone badanie kompetencji ruchowych. Szefowa MEN zapowiedziała też rozszerzenie badania kompetencji ruchowych także o uczniów klasy I-III szkoły podstawowej.

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/

 

 

x           x          x

 

 

Ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki

 

 

Podsumowanie wyników badania kondycji fizycznej dzieci i młodzieży szkolnej

 

[…]

 

Do bazy danych wpisano przynajmniej jeden wynik blisko 1,6 mln chłopców (51,6 proc. badanych) i blisko 1,5 mln dziewcząt (48,4 proc. badanych). Uzyskane rezultaty zostały porównane z wynikami badań wykonanymi w 1989, 1999 i 2009 roku przez Zakład Teorii Wychowania Fizycznego AWF Warszawa.

 

Wyniki badań 

 

[…[W skoku w dal z miejsca obserwuje się systematyczne pogarszanie wyników.  Chłopcy i dziewczynki w 1999 roku byli w stanie skoczyć dalej niż w 2024 roku. Różnica sięga nawet ponad 20 centymetrów. To dużo, to wynik gorszy o nawet 10-12 procent– zwracał uwagę Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras. […]

 

 

Kolejne badanie 

 

W tym roku szkolnym również zostanie przeprowadzone badanie kompetencji ruchowych. Minister Sławomir Nitras zwrócił się z apelem do rodziców.

 

Chcemy pomóc waszym dzieciom, istnieje obawa, że wasze dzieci w waszym wieku będą mniej sprawne, niż jesteście wy. Bez waszego wsparcia, bez zrozumienia tego problemu, bez świadomości wyzwania przed jakim stoimy, bez waszej pomocy, my tego procesu sami nie przeprowadzimy. Sprawa jest niezmiernie poważnamówił szef MSiT. […]

 

 

 

Cały materiał „Podsumowanie wyników badania kondycji fizycznej dzieci i młodzieży szkolnej”  –  TUTAJ

 



Między innymi mediami, także na stronie serwisu pozytywnych informacji  <dobre wiadomości> zamieszczono wczoraj (6 września 2024 r.) taką właśnie informację, bardzo dobrą dla wszystkich „kibiców” działalności Mikołaja Wolanina – znanego w naszym środowisku przede wszystkim jako bojownika o prawa ucznia. Oto jego obszerne fragmenty i link dopełnij wersji:

 

 

                                               Polak w dziesiątce najlepszych studentów na świecie

 

 

 

Mikołaj Wolanin, student prawa na dwóch warszawskich uczelniach, został wybrany jednym z dziesięciu najlepszych studentów na świecie – poinformowała Fundacja na rzecz Praw Ucznia, której Wolanin jest prezesem.Ogromne wyróżnienie, za które wielka wdzięczność!” – napisał 22-letni laureat na swoich profilach w mediach społecznościowych.

 

Organizacje Varkey Foundation i Chegg.org ogłosiły finalistów konkursu Global Student Prize, prestiżowej nagrody dla najlepszych studentów. Wśród dziesięciu wyróżnionych znalazł się Mikołaj Wolanin, który założył Fundację na rzecz Praw Ucznia w 2019 roku. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone we wrześniu. W gronie finalistów są również osoby z takich krajów jak Kanada, Argentyna, Malezja i Turcja, a Wolanin jest jedynym reprezentantem Europy.

 

Wolanin studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz prawo kanoniczne na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. W latach 2022-2023 zaangażowany był jako wolontariusz, a później pracownik Punktu Pobytu Krótkoterminowego dla Uchodźców z Ukrainy. W 2020 roku był nominowany do Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokoju, a w 2023 roku otrzymał wyróżnienie od Prezydenta Warszawy.

 

Poza działalnością w Fundacji na rzecz Praw Ucznia, Wolanin pełni funkcję przewodniczącego Komitetu Głównego Olimpiady Wiedzy o Prawach Ucznia, reprezentuje Fundację w Child Rights Connect w Genewie oraz zasiada w Zespole ds. Praw i Obowiązków Ucznia przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. […]

 

 

Oto fragment z tekstu, jaki Mikołaj zamieścił 4 września na swoim fbprofilu:

 

[…] Spośród więcej niż 11 000 aplikacji z ponad 170 państw najpierw wyłoniono najlepszą 50 studentów świata — tam znalazło się 3 Polaków — a teraz Varkey Foundation widziało mnie, już jako jedynego z Europy, w najlepszej 10 świata (to ok. 0,09% wskaźnika sukcesu). Ogromne wyróżnienie, za które wielka wdzięczność![…]

 

 

Cały post  –  TUTAJ

 

 

 

Zwycięzca, który zostanie ogłoszony we wrześniu, otrzyma nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów. Nagroda trafia do osoby, która “realnie wpływa na edukację, życie swoich rówieśników i społeczeństwo”. W poprzednich latach wyróżnienia otrzymali m.in. Jeremiah Thoronka z Sierra Leone (2021), Igor Klymenko z Ukrainy (2022) oraz Nhial Deng, uchodźca z Sudanu Południowego (2023).

 

Varkey Foundation przyznaje również nagrodę dla nauczycieli – Global Teachers Prize – która wynosi milion dolarów. Od 2015 roku siedem osób otrzymało to prestiżowe

 

 

 

 

Cały tekst „Polak w dziesiątce najlepszych studentów na świecie”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.dobrewiadomosci.net.pl

 

 



Foto: Wojciech Olkuśnik/East News/

 

Premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański podczas środowej konferencji ws. budżetu

 

Oto obszerne fragmenty tekstu, i link do jego pełnej wersji, jaki wczoraj (6 września 2024 r.) zamieścił portal Prawo.pl, który zainteresuje wszystkich pracowników oświaty:

 

 

 

Budżet na doskonalenie nie wzrośnie w 2025 roku

 

[…]

 

W środę rząd przyjął projekt budżetu państwa na 2025 r. – minister finansów poinformował, że podwyżki dla nauczycieli wyniosą 5 proc. Wyjaśnił, że „znajdujemy się w określonej sytuacji budżetowej”. Przypomniał też, że w tym roku podwyżki dla nauczycieli wyniosły 30 proc., a dla nauczycieli początkujących 33 proc. To jednak o wiele poniżej oczekiwań, jakie mieli nauczyciele. […]

 

Zapowiedź Ministerstwa Finansów rozczarowała nauczycieli – ich pensje mają w przyszłym roku wzrosnąć o 5 proc., czyli o kwotę przewidywanej inflacji. To mniej niż oczekiwało Ministerstwo Edukacji Narodowej, które wnioskowało o podwyżkę w wysokości 10 proc. – Czuję rozczarowanie – mówi Prawo.pl Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Pojawiało się tak wiele deklaracji przywrócenia prestiżu zawodu nauczyciela, podczas dyskusji nad obywatelskim projektem zmian w wynagrodzeniach nauczycieli podkreślano, jaka to ważna kwestia, by uniezależnić pensje nauczycieli od decyzji polityków, tymczasem nic z tego nie wyszło, nadal jesteśmy w tym samym miejscu i to mimo że sam MEN obiecywał wzrost przynajmniej o 10 proc., choć nie precyzował, czy będzie to 10 proc. wynagrodzenia zasadniczego – wskazuje. Dodaje, że 5 proc. trudno nawet nazwać podwyżką, to waloryzacja wynagrodzenia, która ma być równa prognozowanej inflacji. – Prognozowanej, czyli nawet nie wiemy, czy nie będzie niższa niż inflacja – podkreśla. […]

 

Przez lata obok budżetu istotne było zerknięcie do ustawy okołobudżetowej, bo kolejne rządy wykazywały tendencję do zamrażania kwoty odpisu na zakładowy fundusz socjalny dla nauczycieli oraz na doskonalenie zawodowe – mrożono wynagrodzenie na poziomie zarobków nauczyciela w 2018, sprzed dużych podwyżek. W 2024 r. z tego zrezygnowano i za rok będzie podobnie. Według art. 70-a Karty Nauczyciela w budżetach organów prowadzących szkoły wyodrębnia się środki na dofinansowanie doskonalenia zawodowego nauczycieli, z uwzględnieniem szkoleń branżowych – w wysokości 0,8 proc. planowanych rocznych środków przeznaczonych na wynagrodzenia osobowe nauczycieli. […]

 

W budżetach wojewodów wyodrębnia się środki na wspieranie organizacji doradztwa metodycznego na obszarze województwa, w łącznej wysokości 12 400 średnich wynagrodzeń nauczyciela dyplomowanego. W budżecie ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania wyodrębnia się środki na realizację ogólnokrajowych zadań w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli, w łącznej wysokości 2700 średnich wynagrodzeń nauczyciela dyplomowanego.

 

Podobnie z budżetem na nagrody – uwzględni on kwoty zwaloryzowane, na 2025 r. Co oczywiste, będzie on niższy o kwoty przeznaczone na wypłaty jednorazowego dodatku dla nauczycieli, który pedagodzy dostali z okazji 250. rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej w 2023 r. Każdy nauczyciel zatrudniony w dniu 20 września 2023 r. otrzymał wtedy 1125 zł brutto. Kwotę dodatku i zasady jego wypłaty określa ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 oraz niektórych innych ustaw. […]

 

 

Ile zarobią nauczyciele w 2025 r.?

 

Aby ustalić wysokość średniego wynagrodzenia nauczyciela, należy sięgnąć do art. 30 ust. 3 Karty Nauczyciela. Określa on współczynniki, przez które należy pomnożyć kwotę bazową. Ta, według ustawy budżetowej na 2024 r., wynosi: 5 176,02 zł, a w 2025 r. wzrośnie o 5 proc. do ok. 5 434,82 zł.

 

Oznacza to, że średnie wynagrodzenia nauczycieli w roku 2025 będą wynosić:

 

>Nauczyciel początkujący: 6 670,65 zł (wzrost o 5,00 proc. o 317,65 zł);

 

>Nauczyciel mianowany: 7 826,14 zł (wzrost o 5,00 proc. o 372,67 zł);

 

>Nauczyciel dyplomowany: 10 000,07 zł (wzrost o 5,00 proc. o 476,19 zł).

 

                                                                             […]

 

 

 

Cały tekst „Budżet na doskonalenie nie wzrośnie w 2025 roku”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.prwo.pl/oswiata/

 



 

Portal Prawo.pl zamieścił dzisiaj tekst Moniki Sewastianowich, informujący o najnowszym raporcie z kontroli NIK w szkoach Województwa Pomorskiego. Oto jego obszerny fragment:

 

 

NIK punktuje nieprawidłowości w zarządzaniu szkołami

 

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę nadzoru nad publicznymi szkołami podstawowymi i ponadpodstawowymi w Szczecinie, Świnoujściu i w Koszalinie. Wynika z niej, że nadzór był nieskuteczny. Według NIK doszło do nierzetelnej weryfikacji arkuszy organizacyjnych i braku analiz pogarszających się wyników egzaminów ósmoklasisty – to część nieprawidłowości, które NIK wykryła podczas kontroli w trzech miastach woj. zachodniopomorskiego.

 

Przyczyną były liczne błędy w weryfikacji danych zawartych w arkuszach organizacyjnych szkół oraz w ich aneksachwynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Jak przekazała NIK, dyrektorzy placówek nie uwzględniali w arkuszach organizacyjnych informacji o liczbie godzin pracy finansowanych z Unii Europejskiej, rezerwy subwencji ogólnej i środków własnych, mimo że obligowały ich do tego przepisy.

 

Ponadto w Koszalinie i Świnoujściu wykryto przypadki niewłaściwego ujmowania kwalifikacji nauczycieli. Brakowało np. informacji o ukończonych studiach, co naruszało obowiązujące przepisy – dodano w raporcie. W raporcie czytamy, że w Koszalinie szkoły przetwarzały dane wrażliwe uczniów, co jest sprzeczne z RODO. W tym mieście i w Szczecinie wypłacono wynagrodzenia za zajęcia dodatkowe niezgodnie z Kartą nauczyciela. Władze trzech skontrolowanych miast dopuściły m.in. do sytuacji, w której wynagrodzenia nauczycieli były ustalane niezgodnie z obowiązującymi przepisami i nie prowadziły analizy pogarszających się wyników egzaminów ósmoklasisty. Tak było w Szczecinie. – Choć średnie wyniki uczniów tego miasta były na poziomie krajowym i przewyższały średnie wojewódzkie, to w niektórych szkołach odnotowano stałe pogarszanie się wyników. Mimo to miasto nie poddawało tych danych wystarczającej analizie i nie formułowało wniosków do dyrektorów szkół w sprawach dydaktyczno-wychowawczych przekazała NIK. W Szczecinie realizowano miejskie programy jakościowe, które wiążą się z dodatkowym finansowaniem dla szkół. NIK wskazała jednak, że ich efekty nie były oceniane, co utrudniało ocenę skuteczności wydatkowania publicznych pieniędzy. Wszystkie kontrolowane miasta terminowo przedstawiały informacje o stanie realizacji zadań oświatowych, jednak dokumenty te zawierały istotne braki. W Szczecinie brakowało danych o organizacji kształcenia uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. […]

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/

 



Z dwudniowym opóźnieniem udostępniamy życzenia dla Nauczycielek i Nauczycieli oraz Pracowników Administracji Obsługi, jakie w dniu 2 września 2024 r. zamieścił dr Waldemar Jakubowski – Przewodniczący Krajowej Sekcji Oświata i Wychowanie NSZZ „Solidarność”  na internetowej  stronie tego związku zawodowego

 

 

 

Źródło: https://snio-solidarnosc.pl/sekcja-oswiaty

 

 

 

 

 

 



Wczoraj (3 września 2024 r.) „Portal Samorządowy – Portal dla Edukacji” zamieścił tekst „bardzo na czasie”. Oto jego obszerne fragmenty:

 

 

MEN pracuje nad rewolucyjnymi przepisami. Koniec z lekcjami w upałach

 

Musimy mieć przepisy regulujące, co się dzieje, kiedy w szkole jest za gorąco – mówiła w Radiu ZET minister edukacji narodowej Barbara Nowacka. Może to oznaczać, że z powodu wysokich temperatur lekcje będą odwoływane, tak jak dzieje się to, gdy w klasach jest za zimno.  – Pewne jest, że tak jak są przepisy regulujące, co dzieje się w szkole, kiedy jest zimno, musimy mieć przepisy regulujące, co się dzieje, kiedy w szkole jest za gorąco – mówiła na antenie Radia ZET Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej.

 

Zmiany miałyby wejść w życie na początku przyszłego roku, a to oznacza, że mogą mieć zastosowanie już późną wiosną – w maju i czerwcu, kiedy zdarza się, że lekcje odbywają się przy temperaturach powyżej 30 stopni.[…]

 

Obecnie w przepisach BHP nie ma określonej maksymalnej temperatury, w której może być wykonywana praca. Ustalona za to jest jej minimalna wysokość, zależna od wykonywanych zadań.

W prawie pracy są za to przepisy odnoszące się do warunków pracy w wysokich  temperaturach, takie jak obowiązek zapewnienia pracownikom dostępu do napojów czy możliwość skrócenia czasu pracy, gdy temperatura w miejscu pracy przekracza 28 st. C. Są jednak rozproszone po różnych rozporządzeniach i kodeksach.

Niewykluczone więc, że już w przyszłym roku w upalne dni lekcje byłyby krótsze, albo odbywały się zdalnie. Być może z powodu upałów zajęcia w szkołach będą odwoływane.

 

Temat ten wraca od lat w dyskusjach nauczycieli. Niedawno w dyskusji na facebookowej grupie „Ja, nauczyciel” jedna z nauczycielek zapytała, jaka może być maksymalna temperatura w sali lekcyjnej? „Widzę tylko zapis o minimalnej 18°C ???? Pracuję w sali na najwyższym piętrze, słońce świeci prosto w okna, rolety są uszkodzone, nie ma ani wentylatorów, ani klimatyzatora. Przy obecnych prognozach pogody, to będzie piekarnik…”

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/

 

 

 

Proponujemy jeszcze lekturę  materiału z trgo samego portalu p.t. „Z powodu upału skrócone lekcje w szkołach w Myśliborzu”  –  TUTAJ

 

 



Poniżej publikujemy obszerne fragmenty zamieszczonego wczoraj na potralu Oświata.pl tekstu Moniki Sewastanowicz, zawierającego naprawdę istotne, a przemilczane wątki, dotyczące  żywotnych problemów, od lat gnębiących polską oświatę:

 

 

Nie prace domowe, a zmiany w finansowaniu – oświata czeka na reformę

 

 

Przed wyborami zwycięskie partie obiecywały, że na poważnie wezmą się za zmiany poprawiające jakość polskiej oświaty – wśród nich miało być choćby zwiększenie swobody samorządów przy kształtowaniu sieci szkół i przywrócenie prestiżu zawodu nauczyciela. Póki co, pomysłu na realizację tych założeń nie widać – samorządowcy i nauczyciele oczekują, że rząd będzie miał na to jakiś pomysł w nowym roku szkolnym.

 

Braki kadrowe, negatywna selekcja do zawodu nauczyciela, niskie wynagrodzenia – to problemy, z którymi polska oświata mierzy się od lat. Choć w czasie kampanii wyborczej partie jak z rękawa sypią pomysłami, jak rozwiązać te problemy, to gdy przychodzi do ich wdrażania, kolejne rządy zaliczają twarde zderzenie z rzeczywistością. Nie wygląda na to, by w nowym roku szkolnym coś się miało zmienić, bo do obiecanych reform resort zabiera się dość opieszale.

 

Sporym i pogłębiającym się problemem jest spadek liczby uczniów, co wpływa na zapotrzebowanie na nauczycieli. Problem z liczbą uczniów będzie się pogłębiał – o ile, według danych GUS, do tej pory rodziło się średnio ok. 300 tys. dzieci rocznie, to od tego roku przyrost będzie spadać. I to systematycznie do 2034 roku, kiedy nieznacznie ustabilizuje się na poziomie nieco ponad 270 tys. urodzin rocznie. Spadek ten widać w prognozie liczby uczniów w klasach pierwszych w szkołach podstawowych w poszczególnych rocznikach od 2025 r.:

 

2024 r. – 412 tys.

2025 r. – 394 tys.

2026 r. – 375 tys.

2027 r.– 350 tys.

2028 r. – 334 tys.

2029 r. – 299 tys.

2030 r.– 302 tys.

2031 r. – 297 tys.

2032 r.– 294 tys.

2034 r. – 291 t

 

         […]

 

                                  Konieczna decentralizacja  oświaty

 

Z powodu niżu demograficznego liczba dzieci będzie stale spadać i nie uchronią się przed tym ani wsie, ani miastamówi serwisowi Prawo.pl Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. – Te ostatnie ten problem dotknie w większym stopniu, ale można sobie z nim radzić, konsolidując zasoby. W gminach wiejskich jest inaczej, bo decyzja jest zero-jedynkowa – utrzymujemy szkołę, albo ją zamykamy, bo nie ma uczniów. Uważam, że samorząd lokalny najlepiej wie, jak dostosować sieć szkół do swoich potrzeb, dlatego powinno się ograniczyć uprawnienia kuratoriów. W tej kwestii prosimy o zaufanie dla samorządów, że na pewno nie będziemy pochopnie decydowali o tym, że szkoła będzie zamknięta, jednak tak ten, jak inne nasze postulaty nie są na razie realizowane – wskazuje Marek Wójcik. […]

 

Dużo bardziej oczekiwana jest reforma finansowania edukacjiMEN zapowiedział, że jest to jeden z priorytetów rządu. – Jeżeli chodzi o małe szkoły, to będziemy w ramach dyskusji o ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, dyskutować na temat nowego systemu finansowania oświaty. Mam nadzieję, że ze stroną rządową spotkamy się już we wrześniu. Jednym z postulatów jest określenie minimalnej liczby dzieci na oddział, bo obecnie określona jest tylko maksymalna mówi Marek Wójcik. Wskazuje, że kolejnym kluczowym tematem reformy, będzie kwestia relacji ze szkołami prowadzonymi przez podmioty inne niż jednostki samorządu terytorialnego. – Liczymy, że MEN przyjrzy się tym mechanizmom, bo obecnie pozostawiają wiele do życzenia – podkreśla. Chodzi tu o kwestię dotowania szkół niesamorządowych, obecnie JST ma związane ręce, nawet gdy ma wątpliwości co do wydatkowania tych pieniędzy. […]

 

Związkowcy, samorządowcy i dyrektorzy jednym głosem mówią natomiast, że nauczyciele muszą więcej zarabiać. Po pierwsze dlatego, by skończyć z negatywną selekcją do zawodu, po drugie – by zapełnić wakaty w największych ośrodkach miejskich, gdzie koszty wynajęcia lub zakupu mieszkania mocno odbiegają od możliwości finansowych przeciętnego pedagoga.

 

Choć duże miasta płacą często większe kwoty dodatków, to i tak nie jest to atrakcyjne dla osoby, która nie ma rodziny lub własnego mieszkania w tym mieście. Za nauczycielską pensję trudno jej będzie się utrzymać. Oczywiście można przemyśleć stworzenie jakiejś formy „benefitów”, zapewnienie mieszkania, ale moim zdaniem nigdy nie będzie to tak dobre rozwiązanie, jak atrakcyjne wynagrodzeniawskazuje Marek Pleśniar, który podkreśla też, że popiera projekt powiązania nauczycielskich pensji ze średnią w gospodarce narodowej.

 

W tym kontekście niezbyt zachęcająco wygląda budżet na 2025 r., który przewiduje 5 proc. (równą inflacji) waloryzację nauczycielskich pensji. To o 10 proc. mniej, niż oczekiwali nauczyciele i o połowę mniej, niż chciał resort edukacji. […]

 

 

 

Cały tekst „Nie prace domowe, a zmiany w finansowaniu – oświata czeka na reformę”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/