Dziś rano (18 lutego 2022r.) na stronie „Gazety Prawnej” pojawił sie artykuł Annt Wittenberh, zatytułowany Egzamin ósmoklasisty. Zamiast poszerzać horyzonty, dzieci uczą się ‘pod test’”. Oto jego fragmenty:

 

 

[…] „Nie mogę już ich słuchać”, „Przez nich się bardziej boję”, „Mówią, że nie zdamy”, „Cały czas stresują”, „Od czwartej klasy”, „Nie ma dnia, żeby nie padło to słowo”, „Mam wrażenie, że będziemy pisać egzamin życia i jak nie zdamy, to nie przeżyjemy” – tak ósmoklasiści z facebookowej grupy poświęconej testowi ósmoklasisty odpowiadają na pytanie „Czy was też już straszą?”. W szkołach rozpoczyna się drugi semestr nauki, co dla 380 tys. kończących podstawówkę oznacza ostatnią prostą przed pierwszym poważniejszym testem w życiu. Nie można go oblać, ale rodzice i nauczyciele  podkręcają atmosferę – i tak napiętą po dwóch latach nauki w pandemicznych warunkach. […]

 

Fora dla ósmoklasistów są pełne wątków w stylu: „Podrzućcie mi 10–20 słów po angielsku, żebym mógł użyć w każdym wypracowaniu i dostać punkty za słownictwo”. Albo: „Którą lekturę mogę przeczytać, a potem wpier… wszędzie, żeby były punkty za odwołanie się?”. Nastolatkowie chętnie dzielą się swoimi patentami i notatkami. Zamiast starodawnego ksero, dziś po opracowania lektury uczniowie odsyłają się do swoich profili na Instagramie, Snapchacie czy TikToku.

 

Lektury to zresztą bardzo gorący temat dyskusji ósmoklasistów. Największy lęk wzbudzają „Pan Tadeusz”, „Zemsta” i „Quo vadis”. Wielu uczniów podkreśla, że to kompletnie niezrozumiałe utwory i natrafienie na nie na teście oznacza kompletną porażkę. – Uczniowie gorzej sobie radzą z „Panem Tadeuszem”, z trenami Kochanowskiego, z lekturami pisanymi trudniejszą polszczyzną. A lepiej jest choćby z „Małym Księciem”. Wynik to wypadkowa wielu zmiennych, nie tylko formy edukacji – mówił w rozmowie z DGP szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik. Ta ostatnia lektura należy zresztą do ulubionych wśród przygotowujących się do testu. Zaraz obok „Kamieni na szaniec”.

 

Co ciekawe, zadania związane z lekturami i tak wychodzą nastolatkom najlepiej. Poza tym nieźle radzą sobie z wyszukiwaniem informacji, odróżnianiem bardziej i mniej istotnych, wyciąganiem wniosków z tekstu. Gorzej jest z gramatyką (jednym z najtrudniejszych zadań na ubiegłorocznym teście była odmiana rzeczownika przez przypadki), a także interpunkcją. Wielu uczniów ma również problemy z wypracowaniami – prowadzeniem logicznego wywodu, argumentacją. W matematyce od lat najtrudniejsze jest dowodzenie. Zdający popełniają też błędy rachunkowe i przez to wielu z nich wybiera złe odpowiedzi w arkuszu. […]

 

Stres egzaminacyjny może być niszczący, powoduje takie reakcje, jak: pustka w głowie, pocenie się dłoni, problemy ze złapaniem oddechu. To bardzo obciążające, ale młody człowiek musi się nauczyć sobie z tym radzić, a my, dorośli, jesteśmy od tego, żeby mu w tym pomóc – mówi Marta Majorczyk. Jak? – W gruncie rzeczy to bardzo proste. Nauczyciele mogliby przy okazji klasówki czy sprawdzianu uczyć uczniów, jak radzić sobie z tego rodzajem stresem, mówiąc np.: „Tak, muszę sprawdzić waszą wiedzę, wiem, że to stresujące, ale takie są zasady. Wyciągamy kartki, spróbujcie opanować emocje, napiszcie teraz wasze nazwiska, klasę. Na tablicy są pytania, przeczytajcie na spokojnie, a teraz weźcie trzy głębokie wdechy”. A po skończonej pracy też można by powiedzieć, że już po wszystkim, teraz czas się rozluźnić. Można zapytać uczniów, jak się czują, pocieszyć, że jeśli komuś nie poszło, będzie mógł spróbować jeszcze razradzi dr Majorczyk i dodaje, że takie postępowanie powinno być elementem nauczycielskiej rutyny.

 

Tymczasem uczniowie czują, że przede wszystkim się od nich wymaga. Jak pokazały ankiety rozsyłane do uczniów przez stowarzyszenie dO!PAmina Lab, co czwarte dziecko w wieku szkolnym uważa, że rodzice zawsze lub często oczekują od niego zbyt wielu osiągnięć. Tyle samo czasami spotyka się z wysokimi oczekiwaniami.[…]

 

Jak rodzic może pomóc dziecku przed egzaminami? – Dobrze jest rozmawiać z dziećmi o lęku. Kiedy o nim mówimy, w ten sposób go oswajamymówi dr Majorczyk. Ważne jest też, by stworzyć w domu dobrą atmosferę, czyli np. nie podkreślać nieustannie, że egzamin decyduje o przyszłości ucznia. Choć testu nie należy bagatelizować, warto dać młodemu człowiekowi przestrzeń na niepowodzenie. Psychologowie zwracają też uwagę, że w czasie przygotowań do testu nie warto rezygnować z innych aktywności, zwłaszcza sportowych. Ruch pomaga bowiem poradzić sobie ze stresem. Doktor Majorczyk poleca pracę z oddechem – Kiedy w głowie zagości pustka, trzeba zamknąć na chwilę oczy i skupić się na wdechu i wydechu. Potem przejść do prostych czynności: wpisać PESEL, rozciąć banderolki arkusza i zaczynać. […]

 

 

 

Cały artykuł Egzamin ósmoklasisty. Zamiast poszerzać horyzonty, dzieci uczą się ‘pod test’”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.gazetaprawna.pl

 

 

 

 



Zostaw odpowiedź