
Wczoraj (2 października) na stronie „Gazety Wyborczej” zamieszczony został krotki acz treściwy tekst Karoliny Słowik, informujący o efektach konsultacji społecznych w sprawie projektu powoływania rzeczników praw uczniowskich i rad szkół,
Rady szkół jednak nieobowiązkowe. Co jeszcze zmieni się w ustawie o Rzeczniku Praw Uczniowskich?
Obowiązkowe rady szkół będą albo nie, dopiero w 2028 roku. Po konsultacjach społecznych MEN wycofuje się z niektórych pomysłów zawartych w projekcie ustawy o Rzeczniku Praw Uczniowskich.
Po wakacyjnych konsultacjach społecznych do resortu edukacji wpłynęło około 700 uwag w sprawie projektu ustawy o Rzeczniku Praw Uczniowskich (RPU). Nowelizacja mówi nie tylko o ustanowieniu RPU na czterech szczeblach (centralnym, wojewódzkim, samorządowym i krajowym), ma też regulować m.in. kwestię dopuszczalnych nieobecności (75 proc. obecności w ciągu roku będzie wymagane do tego, żeby zdać do następnej klasy), a prawa, obowiązki i kary przewidziane dla uczniów zostaną przeniesione ze szkolnych statutów na poziom ustawowy.
MEN jednak zapowiada, że po uwagach ze środowiska, w projekcie będą istotne zmiany.
Największa dotyczy rad szkół. Pierwotnie MEN chciał, by od września 2026 roku w każdej szkole obowiązkowo działały rady złożone w równej liczbie z uczniów, rodziców i nauczycieli. To rady szkoły mają wybierać Szkolnego Rzecznika Praw Uczniowskich, ale też uchwalać statut szkoły czy opiniować plan pracy szkoły.
Dyrektorzy i nauczyciele sprzeciwiali się temu pomysłowi, bo – jak wskazywali – rada szkoły będzie miała też kompetencje do opiniowania nauczycieli. A to oznacza, że cenzurkę swoim nauczycielom dawać będą uczniowie. – A przecież często nie mają odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji do tego – komentował Krzysztof Baszczyński ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
MEN jednak chce przesunąć termin wprowadzenia tego obowiązku na wrzesień 2028 roku. Jak mówi dyrektor ministerialnego departamentu komunikacji, szkoły mogą być jeszcze niegotowe na taką zmianę. I potrzebny jest czas na kampanię promocyjną tego rozwiązania, szkolenia w tym zakresie i przyglądanie się efektom. Resort chce przeprowadzić ewaluację tego rozwiązania w roku szkolnym 2027/2028 i wtedy podjąć ostateczną decyzję o wprowadzeniu obowiązku powoływania rad szkół.
Oczywiste jest, że tę decyzję będzie już podejmować inna ekipa, po wyborach parlamentarnych w 2027 roku.
Źródło: www.wyborcza.pl
x x x
Dziś rano, w Radiu TOK FM redaktor Jacek Żakowski rozmawiał z Pawłem Mrozkiem – założycielem i przewodniczącym „ Akcji Uczniowskiej”, członkiem Zespołu Partycypacji Rzecznika Praw Dziecka, uczniem CXIX Liceum Ogólnokształcące im. Jacka Kuronia w Warszawie. Tematem tej rozmowy, którą można wysłuchać w podcaście, zatytułowanym „Zastanawiam się, co ministra Nowacka robi w resorcie edukacji, bo na pewno nie pracuje”, była decyzja MEN o odsunięciu w czasie obowiązku powoływania w każdej szkole Rady Szkoły.
Zostaw odpowiedź


