
Foto: www.facebook.com/WNSUWM/posts/
Uczestnicy (ok. 300 osób) XII Zjazdu Pedagogicznego w Olsztynie w holu gmachu, w którym odbyło się to wydarzenie
Wczoraj – 18 września – zakończył się XII Zjazd Pedagogiczny w Olsztynie. Bogactwo treści, implikowanych przez jego temat przewodni:„Człowieczeństwo jako problem pedagogiki i zadanie wychowania”, które przez tak wielu występujących tam jego uczestników były głoszone w czasie obrad plenarnych i w 11 sekcjach, nie da się tu w żaden sposób przekazać . Pozostaje nam cierpliwie czekać, że obietnica złożona na fanpage Wydziału Nauk Społecznych UWM w Olsztynie, że „relacje podsumowujące całe wydarzenie pojawią się wkrótce” zostanie dotrzymana.
My, aby nie było, ze się mało jego przebiegiem interesowaliśmy, zamieścimy dwa „flesze” informacyjne, zaczerpnięte z fb-profilu i z bloga) naszych znajomyc profesorów, którzy w tym zjeździe uczestniczyli. Na początek – nie mogło być inaczej – od prof. Romana Lepperta:
[…] Zjazd miał miejsce w Kortowie – przestrzeni z bogatą, ale również tragiczną historią. Na terenie dawnego pruskiego szpitala psychiatrycznego znajduje się dziś nowoczesny kampus uniwersytecki. Trudno o lepsze miejsce do rozważania problematyki człowieczeństwa. Trudno też o „lepszy” czas: wojna w Ukrainie, tragedia Palestyńczykow w Strefie Gazy… Z drugiej strony doświadczana powszechnie dehumanizacja cyfrowa pogłębiana rozwojem AI.
Nagrodzony Medalem przez Polskie Towarzystwo Pedagogiczne Prezes ZNP Sławomir Broniarz nieśmiało prosił: nie zapominajcie o nas, mając na myśli nauczycieli. Pedagodzy nie mogą zapomnieć o żadnym z podmiotów edukacji. […]
To, o co warto zadbać, to obecność pedagogiki – jej dorobku w przestrzeni publicznej, dziś coraz bardziej wirtualnej. Prowadzone przeze mnie #akademickiezacisze będzie od nowego roku bardziej akademickie, dokładniej pedagogiczne. Zjazd potwierdził, że mamy jako pedagodzy coś ważnego do przekazania, nie tylko nauczyciel(k)om.
Mam w swoim języku proste a zarazem piękne słowo dziękuję. Dziękuję Organizatorom Zjazdu za to, że mogłem w nim wziąć udział. Dziękuję Uczestniczkom i Uczestnikom za każde uściśnięcie dłoni, przytulenie, uśmiech, za każde słowo, wymianę myśli – za wszystko, co przez te trzy wrześniowe dni się wydarzyło..
Źródło: www.facebook.com/roman.leppert/
x x x
A teraz z bloga „Pedagog” prowadzonego przez prof. Boguslawa Śliwerskiego:
Rozżarzone zagadki humanistycznej narracji na XII Zjeździe Pedagogicznym w Olsztynie
Dawno nie uczestniczyłem w tak perfekcyjnie zorganizowanej debacie pedagogów, filozofów, socjologów, teologów i psychologów, którzy wyrazili gotowość aktywnego uczestniczenia w XII Ogólnopolskim Zjeździe Pedagogicznym. W tegorocznej edycji organizatorem jest środowisko pedagogów z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, któremu przewodzi prof. UWM Joanna Ostrouch-Kamińska. Ma genialny zespół współpracowników, bowiem nie ma uczestnika debaty, który nie byłby zachwycony nie tylko znakomitą organizacją obrad, ale i bardzo wysokim poziomem wystąpień plenarnych i w sekcjach. […]
Z tym większą atencją wysłuchaliśmy w toku obrad Sekcji I, której miałem zaszczyt przewodniczyć wraz z dr Marią Radziszewską, wypowiedzi profesora Uniwersytetu Śląskiego Krzysztofa Maliszewskiego na intrygujący temat: „Rozżarzone zagadki – o odzyskiwaniu człowieczeństwa w edukacji”.
Zwracam nań uwagę, bowiem humanista z Uniwersytetu Śląskiego dokonał analizy współczesnych procesów dehumanizacji oraz zwrócił uwagę na ich potencjalny wpływ na edukację. Ta bowiem stoi dziś wobec potężnego wyzwania: jak ocalić i odnowić człowieczeństwo w świecie, który staje się coraz bardziej „schyłkowy” (za J. Patočką).
Zdaniem K. Maliszewskiego można wyróżnić trzy typy dehumanizacji:
1) dehumanizacja pragmatyczna, którą cechuje kult efektywności i skuteczności spychając na margines pytania egzystencjalne typu: kim jest człowiek, co jest sensem życia? Edukacja redukuje się do technicznej optymalizacji zamiast budzić refleksję;
2)dehumanizacja cyfrowa i logika przyspieszenia niejako „wypłukuje” doświadczenia opowieści i spotkania, które są fundamentem ludzkiej podmiotowości. Formuje się zatem społeczeństwo bez głębokich narracji, zamknięte w narcystycznych bańkach;
3)dehumanizacja humanistyczna , co brzmi paradoksalnie, ale zwracał uwagę na to, że również tradycyjny humanizm bywa dehumanizujący, jeśli zamienia się w doktrynę „prawdziwego człowieka”. Takie ujęcie wyklucza prawo do odmienności, różnienia się i ogranicza edukację do socjalizacji, zamiast otwierać przestrzeń na nowe rozumienia człowieczeństwa.
W tej sytuacji edukacja powinna mniej koncentrować się na socjalizowaniu do norm, a bardziej tworzyć przestrzenie, w których każdy może uobecnić się jako unikalna osoba. To droga do odzyskiwania ludzkiego wymiaru w świecie zdominowanym przez pragmatyzm i technicyzm. […]
Źródło: www.sliwerski-pedagog.blogspot.com
Zostaw odpowiedź

