Portal „Strefa Edukacji” zamieścił dzisiaj tekst, w którym jego autorka – Magdalena Ignaciuk podjęła aktualny problem: „Co robią nauczyciele, kiedy ich uczniowie mają ferie zimowe”. Oto ten artykuł bez skrótów:

 

Wolne od szkoły, ale nie od pracy? Nauczyciele zdradzają, jak spędzają ferie

 

 

Dwa tygodnie wolnego w zimie to dla nauczycieli czas, który mogą przeznaczyć na odpoczynek, rozwój osobisty lub… dodatkową pracę. Choć wielu osobom wydaje się, że nauczyciele w tym okresie po prostu leniuchują, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak naprawdę spędzają ferie?

 

Czas na rozwój i odpoczynek. Jak nauczyciele odpoczywają w ferie?

 

Niektórzy nauczyciele wykorzystują ferie na nadrobienie zaległości kulturalnych i uporządkowanie materiałów. To czas, kiedy mogą odwiedzić muzea, teatry i galerie sztuki, na co w trakcie roku szkolnego często brakuje im czasu. Dzięki temu nie tylko rozwijają swoje zainteresowania, ale również mogą szukać inspiracji do zajęć z uczniami.

 

W ferie zbieram siły, odpoczywam, ale w sposób kulturalny – nadrabiam zaległości książkowe (głównie te skierowane do młodszego czytelnika), chodzę do muzeów i jeśli jest ciekawa sztuka to również na spektakle teatralne. Dlaczego? Bo w ferie mam czas na to, żeby zobaczyć wystawy w spokoju, bez pośpiechu. Ocenić, czy spodobają się uczniom i zaproponować dyrekcji wycieczki na kolejny semestr. Ponadto porządkuję materiały (po 1 semestrze w segregatorach panuje jeden wielki chaos) I ewentualnie przygotowuję nowe mówi Marta, nauczycielka polskiego.

 

Inni nauczyciele poświęcają ten czas na załatwienie spraw, które odkładali przez cały semestr. To także moment na uporządkowanie przestrzeni wokół siebie – zarówno w domu, jak i w dokumentacji zawodowej.

 

W końcu mam czas, aby zająć się sprawami, które przez długi czas odkładałem na później. Dziś, na przykład, kupiłem pompę wspomagania – przez ostatni rok jeździłem bez wspomagania, co nie było najwygodniejszym rozwiązaniem mówi Grzegorz, nauczyciel ze szkoły podstawowej pod Warszawą. Poza tym porządkuję dom i usuwam rzeczy, które nagromadziły się przez ostatnie miesiące. Poświęcam też czas na pisanie podręcznika do TUS-ów (Treningu Umiejętności Społecznych). W najbliższych dniach wyjeżdżam na kilka dni do Holandii. Chcę zmienić otoczenie, odetchnąć tamtejszym powietrzem i poświęcić czas na jazdę na rowerze. W Polsce nie jestem fanem rowerów, natomiast tam mógłbym jeździć bez przerwy. Po powrocie wracam do pracy. W tym roku mam korzystny plan lekcji, co sprawia, że nie odczuwam nadmiernego zmęczenia. Jedyną trudnością jest współpraca z toksyczną osobą – to właśnie od niej muszę odpocząć najbardziej dodaje.

 

Praca w ferie to często nie wybór, a konieczność

 

Dla wielu nauczycieli ferie nie oznaczają całkowitego odpoczynku. Część z nich angażuje się w prowadzenie półkolonii lub podejmuje inne formy dodatkowej pracy. W wielu miastach organizowane są zajęcia dla dzieci, które nie wyjeżdżają na zimowiska, a nauczyciele chętnie angażują się w ich prowadzenie.

 

Pierwszy tydzień ferii spędzam na odpoczynku i czytaniu książek, bo w roku szkolnym rzadko mam na to czasmówi nauczycielka historii. – W drugim tygodniu prowadzę półkolonie. To wymagające zajęcie, ale daje mi możliwość kontaktu z dziećmi innymi niż moi uczniowie.

 

Półkolonie to nie tylko okazja do podreperowania domowego budżetu, ale także możliwość zdobycia nowych doświadczeń. Wielu nauczycieli wybiera również kursy doszkalające, które pozwalają im rozwijać swoje kompetencje zawodowe. To czas na poznawanie nowych metod nauczania, aktualizowanie wiedzy i poszerzanie umiejętności pedagogicznych.

 

Problemem, który często się pojawiał, było to, że oprócz pracy w szkole, trzeba było znaleźć dodatkową pracę, żeby utrzymać się na odpowiednim poziomie. I to jest jeden z większych problemów w dzisiejszej edukacji – kto chce za niewielkie pieniądze wkładać tak dużo wysiłku? – mówiła w rozmowie ze Strefą Edukacji edukatorka i podróżniczka, Sabina Piłat.

 

Choć ferie to dla nauczycieli czas wolny od zajęć dydaktycznych, wielu z nich nie może sobie pozwolić na całkowity odpoczynek. Planowanie kolejnego semestru, przygotowywanie materiałów, a także rozwój osobisty – to wszystko sprawia, że ich wolne dni często są wypełnione obowiązkami.

 

Niektórzy nauczyciele świadomie poświęcają ferie na relaks i regenerację, by z nową energią wrócić do pracy. Wyjazdy w góry, długie spacery, sport czy po prostu leniwe poranki to sposoby na odzyskanie sił.

 

Niezależnie od tego, czy nauczyciele w ferie stawiają na odpoczynek, rozwój czy dodatkową pracę, jedno jest pewne – po przerwie zimowej wracają do uczniów z nową energią i pomysłami na kolejne miesiące nauki.

 

 

 

Źródło: hwww.strefaedukacji.pl



Zostaw odpowiedź