Foto: www.fotopolska.eu
Widok wejścia na teren posesji przy ul. Kopcińskiego 29, gdzie jest siedziba ŁCDNiKP
Na wczoraj – 18 września 2014 roku – po dwu tygodniach tego roku szkolnego, po upływie dwu i pół miesiąca od dnia 2 lipca, kiedy po przegranym w czerwcu konkursie pani Karolina Południkiewicz została ponownie (bo już wszak od 1 września ub. roku do 30 czerwca b. r. była p.o dyrektora) powołana na p.o. dyrektora Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego , odbyło się nadzwyczajne posiedzenie rady pedagogicznej, złożonej z zatrudnionych w tej części pracowników owej hybrydowej placówki, która realizuje zadania Centrum Kształcenia Praktycznego – bo tylko tam prawo oświatowe przewiduje istnienie owej rady. Powodem zwołania tego posiedzenia było (cytujemy za Zarządzeniem nr16/1024 Wicedyrektora ŁCDNiKP z dnia 16 września 2024 r.) „zasięgnięcie opinii o powierzeniu funkcji dyrektora Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego”.
Ciekawe, że w owym piśmie nie podano kto ma być opiniowany. Kolejną istotną dla opisu tego wydarzenia informacją jest fakt, że pod owym zarządzeniem podpisała się Anna Koludo – wicedyrektorka d.s. Centrum Kształcenia Zawodowego.
Powodem zwołania tego posiedzenia, o czym zaproszeni tam dowiedzieli się dopiero kiedy tam zasiedli, było zaopiniowanie zamiaru Władz Miasta powierzenia funkcji dyrektora Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego pani…. Karolinie Południkiewicz!!!
Przed rozpoczęciem RP na teren ŁCDNiKP przybyli: Jarosław Pawlicki – dyrektor WE UMŁ i Elżbieta Płaszczyk – z.ca dyrektora WE UMŁ, którzy przez cały czas przebywali w gabinecie p.o.dyrektora Centrum – przedmiotu owych obrad. Rodzi się pytanie: w jakim celu, aż dwie osoby z kierownictwa Wydziału Edukacji tam przebywało? I to akurat w czasie trwania posiedzenia Rady Pedagogicznej w tej sprawie???
W posiedzeniu, któremu przewodniczyła wicedyrektorka d.s. Centrum Kształcenia Zawodowego Anna Koludo uczestniczyło 8 osób. W tajnym głosowaniu nad wnioskiem o pozytywne zaopiniowanie owej „sprawdzonej” kandydatury tylko jeden głos był „przeciw”, wszyscy pozostali głosowali „za”.
Istnieje kilka różnych poglądów na temat powodów i kontekstu tej zadziwiającej hiperkonsekwencji, żeby nie powiedzieć uporu, władz oświatowych UMŁ w dążeniu do osadzenia na fotelu dyrektora ŁCDNiKP pani Karoliny Południkiewicz – mimo wszystko….
Nie będziemy powtarzali pogłosek i oskarżeń o kumoterstwo, jakie także krążą – nie tylko w Centrum, ale i w łódzkim środowisku oświatowym. My podzielimy się tylko jedną, pozyskaną z dobrze poinformowanego źródła informacją.
Otóż decyzja o powołaniu pani Poludnikiewicz na 5-letnią kadencję powstała po tym, jak Magistrat dogadał się w tej sprawie z Łódzkim Kuratorem Oświaty, który przystał na ten projekt. Dlatego możliwa stała się realizacja tego projektu na podstawie art. 63 ust. 12 Ustawy Prawo oświatowe, który ma taką treść:
„Jeżeli do konkursu nie zgłosi się żaden kandydat albo w wyniku konkursu nie wyłoniono kandydata, organ prowadzący powierza to stanowisko ustalonemu, w porozumieniu z organem sprawu- jącym nadzór pedagogiczny, kandydatowi, po zasięgnięciu opinii rady szkoły lub placówki i rady pedagogicznej.”
Nie zmienia to jednak sytuacji, która nadal jest – co najmniej – dyskusyjna, i to z wielu powodów. Ale o tym wypowie się Redaktor OE w niedzielnym felietonie. [WK]
P.s.
Pani Karolino! Proszę nie myśleć, że wszystkie te informacje zostały dostarczone przez panią Annę Koludo. Otóż zaczęliśmy zgłębiać temat dopiero dzisiaj – w czwartek, kiedy pani wicedyrektorki już nie było. Nawet w kraju…