Oto obszerne fragmenty i link do pełnej wersji z tekstu, zawierającego wiele informacji, aktualnych i ważnych dla mieszkańców dotkniętych  skutkami powodzi, jaki dzisiaj zamieszczono na „Portalu dla Edukacji”:

 

 

Rok szkolny zostanie przedłużony? Odbudowa części szkół może trwać tygodniami

 

 

Przed samorządami i szkołami w miejscach dotkniętych powodzią duże wyzwania związane z organizacją edukacji. Wiele szkół zostało uszkodzonych, inne służą obecnie jako miejsca zakwaterowania dla osób ewakuowanych z terenów zagrożonych. Co to oznacza dla uczniów i nauczycieli?

 

>- Choć pandemia nauczyła nas korzystania z narzędzi do nauki zdalnej, w wielu miejscach dotkniętych powodzią nauczanie hybrydowe lub online w tej chwili nie jest możliwe – przyznaje w rozmowie z PortalSamorzadowy.pl Urszula Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

>- Wiele osób ewakuowanych z domów znalazło schronienie w szkołach, co może jednak opóźnić wznowienie zajęć edukacyjnych – mówi Lesław Ordon, przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Katowicach.

 

>- W 1997 roku powódź miała miejsce w okresie wakacyjnym, więc nie mieliśmy do czynienia z takim problemem na dużą skalę w trakcie roku szkolnego. Myślę, że jeśli przerwa potrwa kilka dni, tydzień czy dwa, nauczyciele będą w stanie nadrobić zaległości – zaznacza.

 

Według danych przekazanych przez kuratorów oświaty do godziny 7:00 w poniedziałek, 16 września, w wyniku powodzi zawieszono zajęcia w ponad 415 przedszkolach, szkołach i innych placówkach edukacyjnych w czterech województwach.

Najwięcej szkół zostało zamkniętych w województwie dolnośląskim, gdzie wstrzymano działalność 246 placówek. W województwie opolskim zawieszono zajęcia w 126 placówkach, w śląskim w ponad 20, a w lubuskim w 23. We wtorek MEN podał informację już o 600 placówkach. Najnowsze dane  – TUTAJ. 

 

[…]

 

Odbudowa części szkół może potrwać wiele tygodni, co może spowodować trudności w nadrobieniu zaległości edukacyjnych przez uczniów. Ministerstwo Edukacji Narodowej posiada możliwość przedłużenia roku szkolnego, jednak na razie taka opcja nie jest rozważana. Dynamiczny rozwój sytuacji może jednak wymusić wprowadzenie zmian.

 

W 1997 roku powódź miała miejsce w okresie wakacyjnym, więc nie mieliśmy do czynienia z takim problemem na dużą skalę w trakcie roku szkolnego. Myślę, że jeśli przerwa potrwa kilka dni, tydzień czy dwa, nauczyciele będą w stanie nadrobić zaległości. Oczywiście istnieje możliwość przedłużenia roku szkolnego, ale teraz jest za wcześnie, aby to oceniać zaznacza Lesław Ordon*.

 

Ciężar tych decyzji i organizacja zajęć w szkołach w dużej mierze będą spoczywać na samorządach – tam, gdzie szkoły zostały uszkodzone lub przekształcone w miejsca schronienia dla osób dotkniętych powodzią, samorządy będą zobowiązane do zorganizowania zastępczych pomieszczeń lub przeniesienia uczniów do innych placówek na czas odbudowy. Tego typu rozwiązania mogą wymagać wprowadzenia dwuzmianowości lub innych tymczasowych środków, aby zapewnić ciągłość edukacji. […]

 

Samorządy apelują do rządu o wsparcie finansowe. MEN ma możliwość udzielenia pomocy poprzez środki z rezerwy oświatowej subwencji ogólnej, które są przeznaczone na wsparcie w usuwaniu skutków zdarzeń losowych w budynkach publicznych placówek edukacyjnych prowadzonych przez samorządy.[…]

 

Warto pamiętać, że w przypadku budynków szkół i placówek oświatowych w gminach, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych (położonych na obszarze gmin wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do stosownego rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie gmin poszkodowanych w wyniku działania żywiołu), wysokość dofinansowania z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej pomniejsza się o kwotę uzyskanego odszkodowania. […]

 

 

 

Cały tekst „Rok szkolny zostanie przedłużony? Odbudowa części szkół może trwać tygodniami”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/

 

 

 

*Lesław Ordon – przewodniczący Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Katowicach.



Zostaw odpowiedź