Foto: Artur Szczepański/REPORTER[www.wyborcza.pl/]

 

Jędrzej Witkowski – prezes Zarządu Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej

 

 

Zamieszczamy fragmenty obszernego tekstu autorstwa Jędrzeja Witkowskiego – prezesa Centrum Edukacji Obywatelskiej, z którego można wiele dowiedzieć, jak widzi realizację przedwyborczych obietnic, składanych dla obszaru edukacji przez partie obecnej koalicji rządzącej, lider zespołu pozarządowej, apolitycznej organizacji. Tekst ten w wydaniu gazetowym ukazał się 3 września opatrzony tytułem „Sześć wyzwań dla edukacji”, zaś na stronie internetowej został zamieszczony już 1 września pod tytułem – jak poniżej:

 

 

Już dziś musimy myśleć o latach 40. XXI w. Sześć wyzwań dla polityki edukacyjnej

 

Wśród wyzwań jest m.in. zmiana technologiczna. Powinna być projektowana przez ekspertów edukacyjnych z wykorzystaniem aktualnej wiedzy o uczeniu się i wpływie urządzeń ekranowych na ten proces, a nie przez przedstawicieli technologicznych gigantów.

 

Pierwszego września minie 263 dzień urzędowania nowego kierownictwa systemu edukacji. Spróbujmy przygotować się do nowego roku szkolnego i podsumować to, co przez ten czas wydarzyło się w obszarze polityki edukacyjnej i to, co rysuje się jako wyzwanie dla obecnej ekipy w przyszłości. […]

 

Kilka miesięcy to jednak za mało, by skierować system o takiej skali (przypomnijmy, prawie 5 mln uczniów i ponad 500 tys. nauczycieli) na nowe tory. Tym bardziej za mało, by rozwiązać problemy z którymi polska edukacja boryka się od lat (jeśli nie dekad).

 

Publikowane w ostatnim roku badania pokazują nam obraz systemu, który dobrze (mimo spadków) radzi sobie z kształceniem u uczniów podstawowych kompetencji przedmiotowych.

Przy czym niestety równolegle dramatycznie zawodzi uczniów w zakresie rozwijania ich kompetencji społecznych i emocjonalnych (istotnych choćby dla ograniczenia skali kryzysu zdrowia psychicznego), czy budowania poczucia przynależności i pewności siebie.

 

Przed resortem edukacji i jego kierownictwem stoi więc nadal wiele wyzwań. Spróbujmy wymienić te, które wydają się najważniejsze i najpilniejsze.

 

 

Po pierwsze: duża reforma programowa 

 

Podczas uszczuplania podstaw programów Barbara Nowacka zapowiedziała stworzenie nowej podstawy programowej, która do szkół podstawowych ma wejść już w 2026 r. To ważna rzecz. Reforma programowa (o charakterze głębokim, nie kosmetycznym) ma znaczenie fundamentalne. […]

 

 

Po drugie: przyciągnięcie nowych osób do zawodu nauczyciela 

 

Istotnym wyzwaniem, które pozostanie z resortem przez kolejne lata jest zapewnienie dostępności wykwalifikowanych i godnie wynagradzanych nauczycieli. Wprowadzone w pierwszym kwartale roku podwyżki były krokiem koniecznym, ale trudno się było spodziewać, że okażą się krokiem wystarczającym. Nauczycieli w szkołach nadal brakuje, wakaty łatane są emerytami i godzinami nadliczbowymi.[…]

 

 

Po trzecie: wsparcie integracji uczniów ukraińskich 

 

Decyzją resortu edukacji w rozpoczynającym się roku szkolnym wszyscy uczniowie uchodźczy z Ukrainy będą uczyli się w polskim systemie edukacji. Wcześniej mogli uczyć się online w systemie ukraińskim, ale w praktyce nie wiedzieliśmy, czy w ogóle się uczą. To bardzo ważny krok w dobrą stronę. [..]

 

 

Po czwarte: nowe podejście do cyfryzacji edukacji  

 

Wiosną resorty edukacji i cyfryzacji ogłosiły wstrzymanie zainicjowanego przez poprzednią ekipę programu laptopowego polegającego na rozdawaniu komputerów uczniom czwartych klas szkół podstawowych. Padły wtedy zapowiedzi nowego, bardziej przemyślanego otwarcia dla cyfryzacji w edukacji. […]

 

 

Po piąte: nowe przedmioty – edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska – jako jaskółki zmiany 

 

Kończą się zainicjowane przez MEN prace nad podstawami programowymi dwóch nowych przedmiotów. Edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nauki w szkole podstawowej i średniej (zamiast wychowania do życia w rodzinie). Edukacja obywatelska w szkole średniej (zamiast historii i teraźniejszości). Oba przedmioty były przedstawiane jako jaskółki zapowiadające duże zmiany – mające zbliżyć szkołę do życia, odpowiedzieć na potrzeby uczniów, zaproponować praktyczne podejście, ale nie przytłoczyć ilością materiału. […]

 

 

Po szóste: Polska Polityka Edukacyjna do 2040 r.

 

Sprostanie wyzwaniom, o których tu mowa to praca na lata. Najlepsze systemy edukacyjne świata zmieniają się ewolucyjnie w cyklach 10-15 letnich. Jeśli chcemy zbudować w Polsce system edukacji odpowiadający na aspiracje polskiego społeczeństwa, prześcignąć mityczny Zachód lub pójść inną drogą w poszukiwaniu dobrobytu i stabilności, musimy przyjąć tę optykę patrzenia na system właśnie w horyzoncie 10-15 lat.

 

Czy to możliwe? Skoro potrafimy jako społeczeństwo myśleć długofalowo o wzmacnianiu bezpieczeństwa kraju czy transformacji energetycznej, dlaczego nie mielibyśmy w podobny sposób rozmawiać o edukacji. […]

 

 

 

Cały tekst „Już dziś musimy myśleć o latach 40. XXI w. Sześć wyzwań dla polityki edukacyjnej”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Zostaw odpowiedź