Z założenia, a nie przez przeoczenie, nie informowaliśmy o tegorocznym rankingu szkół, opracowywanym  inicjatywy redakcji tygodnika „PERSPEKTYWY” i ogłoszonym podczas gali, jaka odbyła się 11 stycznia w Auli Głównej Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Jednak dzisiaj o tym wydarzeniu informujemy, wyłącznie w celu upublicznienia tekstu wystąpienia , które podczas tej gali miała Barbara Nowacka:

 

 

 

Alternatywna przemowa Pani Minister Edukacji Narodowej Barbary Nowackiej, podczas gali „Perspektyw 2024”:

 

 

Szanowni Państwo!

 

Dziękując za zaproszenie na to wydarzenie, chciałabym jednocześnie wyrazić głęboką nadzieję, iż odbywa się ono po raz ostatni, gdyż ewentualne i wątpliwe dobro, które jest jego owocem, stanowi nikły procent zła, które jednocześnie ono powoduje.

 

Po pierwsze, opiera się na kłamstwie, iż osiąganie wysokich wyników w nauce jest zasługą szkół w tym rankingu biorących udział: może nią być, jednak w większości jest zasługą genialnych umysłów uczniów, którzy szczęśliwie urodzili się z nieprzeciętnym mózgiem i dobrą pamięcią, oraz tysięcy korepetytorów nie mających ze szkołami nic wspólnego. Nagradzacie więc nie tych, których powinniście, wciskając ludziom kłamstwo i kreując nieprawdziwy obraz systemu edukacji. Nagradzacie talenty, z którymi uczniowie po prostu się urodzili. Dziękuję jednocześnie, iż pomagacie Ministerstwu Edukacji utrzymywać iluzję, iż edukacja w Polsce jest bezpłatna.

 

Po drugie, poprzez swój bezsensowny ranking tworzycie w oczach społeczeństwa iluzję bycia jedną z ‘dobrych szkół’, podczas gdy definicja dobrej szkoły nie ma nic wspólnego ze średnimi ocen, które dla Was stanowią wartość. Nie wspominacie w raportach o tym, co NAPRAWDĘ czyni szkołę dobrą, czyli empatia, dobro, troska i miłość. Zapominacie o najważniejszych wartościach. Pomijacie psychologiczne i terapeutyczne wsparcie dla uczniów, którzy borykają się z depresją, brakiem poczucia sensu w nauce (i życiu), myślami samobójczymi, odrzuceniem. Paradoksalnie, są to często właśnie uczniowie osiągający najwyższe wyniki w nauce. Pomijacie taką samą pomoc dla nauczycieli tych szkół.

 

Po trzecie, oszukujecie młodych ludzi i ich rodziców, że ukończenie szkoły zajmującej wysokie miejsce w Waszym rankingu prowadzi do sukcesu i szczęścia w życiu. Przeprowadźcie badania i sprawdźcie jaki procent tych absolwentów jest szczęśliwy, zna sens życia, założył szczęśliwą rodzinę, znalazł dobrą pracę i czuje się w niej spełniony? Myślę, że szczęka Wam opadnie i to bardzo nisko.

 

Po czwarte, sukcesywnie zabijacie resztki motywacji wewnętrznej u ludzi, którzy z nią przyszli na świat, wciskając im bzdury, że owocem zdobywania wiedzy powinny być dobre oceny, które tymczasem ogłupiają i odbierają uczniom intelektualną godność.

 

Po piąte, sprawiacie, iż rodzice tych uczniów padają ofiarą manipulacji i zamiast widzieć w swoim dziecku człowieka, widzą ucznia. Że ‘kochają’ bardziej to dziecko, które zdobywa lepsze oceny wierząc, że one faktycznie świadczą o jego wartości. Że myślą o dziecku, które jest uczniem ‘rankingowej’ szkoły i ma dobrą średnią, jako o lepszym (nie ukrywajmy tego, TAK JEST, nawet jeśli podświadomie)

 

Po szóste, całkowicie pomijacie te tysiące wspaniałych młodych ludzi, którzy nie mieli tyle szczęścia, co absolwenci promowanych przez Was szkół i nie urodzili się za takimi mózgami, z takim IQ i dobrą pamięcią, lub urodzili się, lecz ten chory SYSTEM edukacji nie jest w stanie zaoferować im niczego dobrego – niczego, co mogłoby wydobyć z nich ogromny potencjał, który w nich jest. Pomijacie tych wspaniałych ludzi obdarzonych spektrum autyzmu, dysleksją, dysgrafią, wysoką wrażliwością, ADHD oraz wszelkimi innymi ‘darami losu’, którzy nie MAJĄ SZANSY znaleźć się wśród Waszych laureatów tylko dlatego, że organizując konkurs wspinania się na drzewo, zapraszacie do niego ryby.

 

Po siódme, sprawiacie, że rodzice oceniają, zamiast doceniać. Oceniają swoje dziecko na podstawie ocen, zamiast DOCENIAĆ wysiłek i trud. Może zorganizujecie, wraz z Ministerstwem Edukacji, ranking szkół na podstawie doceniania wysiłku tych uczniów, którzy często pracując strasznie ciężko nie mają szans osiągnąć wyników na podstawie kryteriów szkolnych? Jak dla rodzica prezentuje się na tle Waszego rankingu dziecko, dla którego owocem ciężkiej i rzetelnej pracy jest średnia 3,0?

 

Po ósme, sprawiacie, iż uczniowie zaniżający średnią szkoły są w niej po prostu nie mile widziani, są traktowani jak ból w dupie, jak coś zbędnego, psującego miejsce w rankingu, czego najlepiej się pozbyć. To jest po prostu NIEHUMANITARNE.

 

Po dziewiąte, promujecie niesprawiedliwość, gdyż kryteria otrzymania ocen różnią się między szkołami i zawsze będą, a tym samym promujecie spryt i przebiegłość.

 

Po dziesiąte, sprawiacie, iż młodzi ludzie zamiast widzieć wartość w sobie, uzależniają ją od ocen, gdyż przez ich pryzmat widzą ich często rodzice. I nie chrzańcie, że oceny to tylko oceny, że każdy rodzic powinien tego uczyć swoje dziecko. Skoro oceny to tylko oceny, to po cholerę organizujecie ten ranking? Po cholerę te głupie tarcze? Po co tworzycie tę iluzję prestiżu, wyjątkowości, pseudoelitarności? Po co kłamiecie i oszukujecie?’

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/krystian.ostrowski.69/



Zostaw odpowiedź