Przewodniczący powołanej 10 grudnia 2020 roku Rady dzieci i Młodzieży RP przy MEiN, której kadencja kończy się 30 września 2021 r.– Jakub Lewandowski (przedstawiciel województwa kujawsko-pomorskiego, były przewodniczący Młodzieżowej Rady Włocławka, były uczeń Zespołu Szkół Samochodowych we Włocławku), w dniu 1. września zorganizował przed gmachem Ministerstwa Edukacji konferencję prasową:
Foto:Zofia Bichniewicz /PAP[ww.onet.pl]
Przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży RP przy MEiN – Jakub Lewandowski ( środku) oraz Aleksander Wencel (wiceprezes Młodej Prawicy, Porozumienie Jarosława Gowina) i Konrad Wojnarowski (radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego – z listy PSL – Koalicja Polska) – podczas konferencji przed MEiN –
Przewodniczący w ostrych słowach ocenił zmiany, jakie zaszły w polskiej szkole, nazywając ją „szczujnią na indywidualizm i różnorodność„. Jego słowa wywołały poruszenie wśród pozostałych członków Rady, a sam Lewandowski konsekwentnie powtórzył je na Twitterze, a nawet rozszerzył swoją wypowiedź.
„Jestem przewodniczącym Rady Dzieci i Młodzieży RP przy ministrze Przemysławie Czarnku. Nie ma zgody młodego pokolenia na szczucie na mniejszości, na chamstwo i brak szacunku do kobiet, czy wreszcie radykalne zmiany w programie nauczania, które mają służyć tylko tępej propagandzie rodem z TVP info.”
„Polska szkoła stała się szczujnią na indywidualizm i różnorodność. Protekcjonalne podejście do kobiet, brak szacunku do jakichkolwiek mniejszości sprawia, że nie każdy dobrze się czuje w budynku, który powinno być bezpiecznym miejscem nauki. Nie ma na to zgody młodego pokolenia.”
Źródło: www.onet.pl
x x x
Rada wyraża dezaprobatę
Teraz część członków rady chce odwołania przewodniczącego. Swój wniosek w tej sprawie opublikowali jeszcze przed konferencją, oficjalnie więc za chęcią odwołania nie stoi wypowiedź Lewandowskiego.
Decyzję skomentowali na Twitterze: „Przewodniczący nie reprezentuje stanowiska RDiM. Wyrażamy głęboką dezaprobatę dla Jego dotychczasowych działań związanych z prowadzeniem rady. Złożyliśmy wniosek o odwołanie z pełnionej funkcji pana Jakuba Lewandowskiego w dniu dzisiejszym przed konferencją polityków Porozumienia„.
Źródło: www. wyborcza.pl
x x x
Dziś (3 września 2021 r.) „Gazeta Wyborcza” zamieściła wywiad z Jakubem Lewandowskim „Szef młodzieżowej rady przy MEiN: Czarnek pytał mnie, dlaczego nie ma zgody na brak szacunku do kobiet”. Oto jego fragmenty:
[…]
Paulina Nodzyńska: Rozmawiamy świeżo po pana spotkaniu z ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem. Jak przebiegło?
Jakub Lewandowski, przewodniczący Rady Dzieci i Młodzieży Rzeczypospolitej Polskiej przy Ministrze Edukacji i Nauki*: – Pan minister spóźnił się 20 minut. Jest dominujący na spotkaniach. Przerywa. Nie dał mi dojść do słowa.
Jest bardzo dobrym mówcą, nie można mu tego odebrać. Przeinacza wszystko na swoją korzyść. Wszystko to, co powiedziałem, zostało odwrócone do góry nogami tak, że wyszło na pana ministra. Powiedział, że wszystko, co mówię i piszę na Twitterze, to okropne kłamstwa.
P.N. – Minister wezwał pana na to spotkanie „celem złożenia wyjaśnień”. Na czym stanęło?
J.L. – Chciałem dużo powiedzieć podczas tego spotkania, ale nie zostało mi to dane. Spotkanie trwało ok. 15, 20 minut. Było bardzo dynamiczne. Pan minister żądał w zasadzie tylko wyjaśnień na temat medialnych doniesień. Miał przed sobą telefon z artykułem i czytał dokładnie to, co powiedziałem. Słowo po słowie, analizował. I żądał mojej odpowiedzi na te tematy. Gdy odpowiadałem, pan minister, jak wspomniałem, obracał wszystko tak, by wychodziło na jego korzyść. Zachowanie ministra Czarnka mnie zaskakuje. Miał szansę porozmawiać z przedstawicielem młodzieży, uczniów i studentów, ale nie wykorzystał jej.[…]
Pod koniec spotkania zapytał się mnie: skoro wiedział pan, jakie są moje poglądy i na jakie tematy się wypowiadam, to czemu postanowił pan kandydować na stanowisko przewodniczącego RDiM? Odpowiedziałem mu: nikt nie wiedział, że będzie się pan w ten sposób wypowiadać o mniejszościach i kobietach. Chciałem doprowadzić do zmiany w systemie oświaty, panie ministrze.
Chciałem poruszyć temat młodych osób LGBTQIA+ i tego, jak ciężko jest im w szkołach, ale udawał, że nie wie, o co mi chodzi. Świetny orator, ale niestety w złej sprawie.[…]
P.L. – Dlaczego w ogóle wstąpił pan do tej Rady?
J. L. – Moja aktywność młodzieżowa rozpoczęła się w 2017 r., byłem wtedy członkiem, a później przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta we Włocławku. Rok temu byłem też członkiem Rady Dzieci i Młodzieży, wspomagałem Parlamentarny Zespół do spraw Wspierania Młodzieżowych Rad przy jednostkach samorządu terytorialnego. Teraz zostałem tym przewodniczącym tylko dlatego, że chciałem faktycznie realizować tę funkcję opiniodawczą. Polityczne aspiracje, jak niektórych członków Rady, nie mają u mnie zastosowania.[…]
P.L. – W jakim zatem kierunku pana zdaniem zmierza szkoła pod przewodnictwem Przemysława Czarnka?
J.L. – To szkoła, która ma stworzyć zupełnie inny model człowieka, inny model Polaka niż ten, który do tej pory znaliśmy. Szkoła według pana ministra Czarnka ma zahamować wszelkie rozwojowe, indywidualne spojrzenie młodych ludzi. Myślę, że krytyczne spojrzenie ma zostać zdławione, tylko po to, żeby dzieci miały wychowywać się w duchu takim, jakiego pan minister jest zwolennikiem.
To, co obecnie dzieje się w szkołach, to żart. Uczniowie powinni czuć się w szkole bezpiecznie: nie powinni się bać odmiennych zdań, poglądów, być innym, wyrażać siebie.
Jednak przy takim kanonie lektur, w którym znalazły się m.in. książki o dzieciństwie Marii Skłodowskiej-Curie lub biografie kardynała Wyszyńskiego, jest to właściwie niemożliwe. Z obecnej młodzieży minister próbuje stworzyć tłum osób jednolitych, które niczym nie będą się od siebie różnić. […]
Cały wywiad „Szef młodzieżowej rady przy MEiN: Czarnek pytał mnie, dlaczego nie ma zgody na brak szacunku do kobiet” – TUTAJ
Źródło: www.wyborcza.pl