Foto: www.prawo.pl
Monika Sewastianowicz – redaktorka prowadząca sekcje: „Oświata” i „Studenci” na portalu Prawo.pl
Prezentujemy fragmenty zamieszczonego dziś (14 lipca 2021r.) na portalu Prawo.pl artykułu Moniki Sewastianowicz „Gdy minister zleci zajęcia, opinia kuratora niepotrzebna”. Ale bardzo namawiamy do znalezienia czasu i przeczytania całości:
[…] Resort edukacji udostępnił roboczy projekt ustawy, która – jak twierdzą związkowcy, dyrektorzy i samorządowcy – zamieni szkoły publiczne w szkoły państwowe. Jednym z zamierzeń resortu jest ograniczenie możliwości prowadzenia zajęć dodatkowych przez zewnętrzne podmioty. Taką zmianę władze próbują przeforsować już od dawna – obiecywał to m.in. Andrzej Duda w kampanii prezydenckiej. Wszystko po to, by – posługując się słowami szefa resortu edukacji – ograniczyć sytuację, gdy zwłaszcza w dużych miastach, „wchodzą jakieś stowarzyszenia, które wprowadzają jakieś treści, które są kompletnie niezgodne z podstawą programową i indoktrynują dzieci”. […]
To, w jakim kierunku pójdzie praktyka organów nadzoru pedagogicznego, sugerować mogą też publiczne wypowiedzi małopolskiej kurator Barbary Nowak, która często zabiera głos w sprawach dotyczących praw osób LGBT – ostatnio choćby ankiety przeprowadzonej przez Uniwersytet Jagielloński. […]
Według „roboczego projektu” zmian w prawie oświatowym, po wejściu w życie nowych przepisów, ma być tak, że jeżeli organizacja będzie chciała poprowadzić zajęcia z uczniami – dyrektor najpóźniej na dwa miesiące przed przeprowadzeniem lekcji, prześle konspekt zajęć organowi nadzoru pedagogicznego. Kurator wyda opinię – jeżeli będzie pozytywna, zajęcia będzie można zorganizować. Udział wymaga pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia (lub samego ucznia, jeżeli jest pełnoletni). […]
Można przypuszczać, że część organizacji, którym ideologicznie z obecną władzą nie po drodze, straci możliwość prowadzenia lekcji. Pojawia się zatem pytanie o istnienie jakiejkolwiek procedury odwoławczej.
–Projekt nie przewiduje ani formy prawnej takiej opinii, nie przesądzając tego czy ma to być decyzja czy postanowienie, czy też inna forma działania – mówi prof. Robert Suwaj z Politechniki Warszawskiej, adwokat w kancelarii Suwaj, Zachariasz Legal. – W mojej ocenie taką opinię należy zakwalifikować jako uzgodnienie w ramach współdziałania, dla którego w Kodeksie postępowania administracyjnego przewidziano formę procesową postanowienia – mówi.[…]
W projekcie znalazł się zapis, zgodnie z którym opinia kuratora nie jest konieczna, gdy zajęcia odbywać się będą w ramach zadania zleconego z zakresu administracji rządowej.
–Trudno stwierdzić, o jaki rodzaj zajęć może chodzić, ale wydaje mi się, że zmiana może być komplementarna wobec nowelizacji dotyczącej realizacji programów ministra edukacji – mówi Prawo.pl radca prawny Robert Kamionowski z kancelarii Peter Nielsen & Partners Law Office. – Powiedzmy, że minister zleci jakiejś organizacji przeprowadzenie dodatkowych lekcji historii. W takim wypadku na podstawie tych przepisów opinia organu nadzoru pedagogicznego nie będzie konieczna – mówi. […]
Według znowelizowanych przepisów ustawy – Prawo oświatowe (zmiana wchodzi w życie 22 lipca) minister będzie mógł ustanowić programy i przedsięwzięcia, których celem będzie realizacja polityki oświatowej państwa. Programy finansowane będą pochodzić z ogólnej puli przeznaczonej na oświatę. […]
Cały artykuł „Gdy minister zleci zajęcia, opinia kuratora niepotrzebna” – TUTAJ
Źródło: www.prawo.pl/oswiata/