Foto:www.newsweek.pl

 

Karolina i Tomasz Elbanowscy byli pierwszymi gośćmi nowopowołanej Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej, która robi za ciocię najmłodszego z ośmiorga ich dzieci.

 

 

Dzięki artykułowi Moniki Sewastianowicz Zdalne lekcje przez konieczność kontrolowania nauczycieli?”, zamieszczonemu dziś (10 marca 2021r.) na portalu Prawo.pl dowiedzieliśmy się, że zapomniane przez nas „Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców”, czyli Tomasz i Karolina Elbanowscy nie zniknęli ze świata okołoedukacyjnego. Oto lead tego artykułu

 

Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców apeluje o zmianę zasad zdalnej edukacji, w tym przede wszystkim o ograniczenie liczby godzin, które dzieci spędzają przed komputerem. Tomasz i Karolina Elbanowscy stawiają tezę, że taka organizacja pracy służy przede wszystkim kontrolowaniu pracy nauczycieli.

 

Cały artykuł „Zdalne lekcje przez konieczność kontrolowania nauczycieli?”   – TUTAJ

 

 

x           x           x

 

 

My proponujemy wizytę na stronie „Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców” i zapoznanie się z oryginalnym tekstem listu do Ministra Edukacji (?!). U nas – dwa fragmenty listu + link do źródła z pełnym tekstem:

 

 

 

Nasz list do Ministra Edukacji ws zdalnego nauczania

 

Szanowny Panie Ministrze,

 

Od roku nasze dzieci uczą się w trybie zdalnym. Postulujemy, aby organizacja zajęć została podporządkowana głównemu celowi systemu oświaty, jakim jest wspieranie dziecka w rozwoju ku pełnej dojrzałości w sferze fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej, duchowej i społecznej. Prawo oświatowe stanowi również o konieczności dostosowania treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów. Obecnie jest dokładnie odwrotnie. Dzieci muszą dostosowywać się do narzuconych warunków, niezgodnych z ich potrzebami rozwojowymi a nawet łamiących ich prawo do harmonijnego rozwoju oraz bezpiecznych i higienicznych warunków nauki.

 

Najbardziej wymowną ilustracją absurdu obecnego systemu jest powtarzająca się w całej Polsce sytuacja, w której dzieci nie mogą podjąć aktywności fizycznej na dworze, ponieważ siedzą przy komputerze i przygotowują prezentacje na zajęcia wychowania fizycznego*.[…]

 

Stanowczo sprzeciwiamy się takiemu stanowi rzeczy. Jako rodzice, na mocy gwarantowanego konstytucyjnie prymatu w decydowaniu o wychowaniu dziecka, wraz ze wspierającymi nas ekspertami, domagamy się pilnego ograniczenia do minimum konieczności siedzenia dzieci przed komputerami i telefonami. Polecamy skorzystanie w tym zakresie z doświadczenia krajów takich jak Australia czy Nowa Zelandia, które organizują zdalną naukę od początku działania swoich systemów edukacji. W tych krajach zdalna edukacja polega na zadawaniu dziecku materiału do samodzielnej nauki i kontakcie z nauczycielem jedynie w określone dni.

 

Konieczna jest w szczególności zmiana, z inicjatywy Ministerstwa Edukacji i Nauki, systemu finansowania i rozliczania przez gminy pracy nauczycieli, tak aby nie byli zmuszani wraz z uczniami do odbycia określonej liczby godzin przed komputerem. W wielu gminach na skutek pandemii powstały rady dyrektorów, które wraz z urzędnikami wypracowały nowy system kontroli i rozliczania nauczycieli z pracy, który wymusza na nauczycielach konkretną liczbę godzin pracy przy komputerze, aby wypracować godziny z etatu. To dezorganizuje samą zdalną edukację dzieci w domu, bo zmusza także uczniów do odbycia określonej liczby godzin przed komputerem. W tej sytuacji opisana przez MEiN w poradniku do zdalnej edukacji (Poradnik z marca 2020) strategia dostosowania zdalnej edukacji do możliwości organizacyjnych, technologicznych w rodzinach w ogóle nie występuje. Gminy i dyrektorzy narzucają rygorystyczny wręcz plan zajęć uczniów, którego celem nie jest nauka, ale kontrola pracy nauczycieli. Nauczyciele codziennie zdają sprawozdania z odbytych lekcji. Jako przykład podajemy nauczyciela plastyki, który pracuje w kilku szkołach, w dziewięciu klasach i codziennie ma obowiązek przesłać do Urzędu Miasta sprawozdania z lekcji oraz zdjęcia prac plastycznych uczniów.

 

Władze oświatowe dyscyplinując nauczycieli zapominają o możliwościach, potrzebach i zainteresowaniach dzieci. O ich sposobie uczenia, indywidualności a co najważniejsze o zdrowej psychice każdego z nich.

 

Prosimy o jak najpilniejszą interwencję.

 

z poważaniem


Tomasz i Karolina Elbanowscy,


Zarząd Fundacji Rzecznik Praw Rodziców
:


Dorota Dziamska – ekspert Fundacji, konsultant metodyczny, Koordynator zespołu autorów podstawy programowej do klas I-III,

 

Maria Gudro – ekspert Fundacji,rzeczoznawca MEiN, Honorowa Przewodnicząca Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów,

 

Małgorzata Barańska – ekspert Fundacji, Autor materiałów dydaktycznych, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, pedagog specjalny,

 

Rafał Flis – Fundacja „Zwolnieni z teorii”.

 

 

 

*Podkreślenia fragmentów przytoczonego tekstu – redakcja OE

 

 

Pełna wersja Listu do Ministra Edukacji   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.rzecznikrodzicow.pl

 



Zostaw odpowiedź