Foto: www. www.svtstatic.se

 

Dr Sergio Brusin – ekspert w Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).

 

 

Dzisiaj na stronie „Gazety Prawnej” zamieszczony został zapis wywiadu, jakiego udzielił dr Sergio Brusin, przedstawiony tam jako szef zespołu ds. koronawirusa w Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Zalecając lekturę całego tekstu, dla „posmakowania” jakości wypowiadanych przez dr Brusina tez, zamieszczamy kilka wybranych jego odpowiedzi na zadawane pytania:

 

 

[…]

 

Ostatnio też napisaliście, że to młodzi ludzie są główną siłą napędową stojącą za tym ponownym wzrostem w Europie.

 

Prawda jest taka, że widzimy o wiele więcej przypadków wśród młodych ludzi niż było wcześniej. I nic dziwnego – to oni najwięcej podróżują, spędzają wspólnie czas – w klubach, spotkaniach towarzyskich i niestety – prawdopodobnie nie stosują wszystkich środków ostrożności, które powinni. Nie czują takiego zagrożenia. W efekcie średni wiek chorego się obniżył, a większość wykrywanych przypadków jest w grupie 20-30 latków. Plusem jest to, że przechodzą chorobę o wiele łagodniej niż starsze osoby.[…]

 

 

Minęło 9 miesięcy od początku choroby, na początku mówiło się, że wygrać z chorobą możemy myjąc ręce. Mamy już jakieś lepsze sposoby?

 

Nic się nie zmieniło. To nadal główny sposób walki z chorobą. Mówimy o takiej trójcy: dystans społeczny, maseczki, no i właśnie mycie rąk. To są, jak do tej pory, najbardziej skuteczne i wydajne sposoby zapobiegania chorobie. Utrzymywanie odległości 1,5 metra do 2 metrów od innych ludzi, stosowanie maseczek, chociażby w zamkniętych pomieszczeniach, częste mycie rąk, nie wkładanie rąk do buzi, kasłanie do chusteczki czy łokieć etc. To podstawa, bez tego nie ograniczymy liczby przypadków. Kolejnym elementem jest testowanie – apelujemy do wszystkich krajów, żeby przeprowadzały jak najwięcej testów. Oczywiście najpierw chorych z symptomami, ale jeśli jest tylko taka możliwość to przesiewowe sprawdzanie najpierw w najbardziej zagrożonych grupach.

 

 

Co nas czeka w najbliższych miesiącach?

 

Prognozy są oczywiście trudne. Ale mamy kilka gotowych scenariuszy. Jeśli zdołamy utrzymać zasady epidemiczne – które wcześniej wymieniłem, to nadal będzie wzrost liczby przypadków… […]

 

 

Wrzesień to początek roku szkolnego. Otwierać szkoły?

 

Zamknięcie szkół nie poprawi w zasadniczy sposób sytuacji epidemicznej. Szkoły były już otwierane w niektórych państwach przed wakacjami i nie zaobserwowaliśmy, żeby stały ogniskami czy też miejscem rozprzestrzeniania się choroby. Tylko znów: najważniejsze jest, żeby przestrzegać środków ostrożności

 

Jak to może wyglądać w szkołach?

 

Uczniowie nie mogą siedzieć obok siebie – ta odległość między dziećmi musi wynosić co najmniej metr, najlepiej dwa metry i muszą często myć ręce. I powinny nosić maseczki. W młodszych klasach twarz powinien chronić nauczyciel, ale dla gimnazjum – czyli dzieci starszych proponowalibyśmy maseczki też dla dzieci, jeśli klasy nie są wystarczająco duże by trzymać dystans od siebie.

 

W jakim wieku jest granica czasowa?

 

W różnych krajach jest inaczej, w niektórych drugi poziom edukacji zaczyna się od 10 roku życia, a w innych od 14. To jest już na poszczególnych państwach leży odpowiedzialność, żeby przeanalizowały jaka jest u nich sytuacja i same zadecydowały. Dzieci poniżej 14 lat jest trudno poprosić o noszenie maski cały dzień w szkole. To nie jest najrozsądniejsza rzecz, jaką można zrobić.

 

Trzeba też nauczyć dzieci jak myć ręce i jak się zachowywać bezpiecznie. Istotna jest po prostu bardzo dobra organizacja. Ale ważne jest, żeby – szczególnie młodsze dzieci – wróciły do szkoły.[…]

 

 

Co jeżeli klasa ma 30 uczniów. Da się bez podziału utrzymać dystans?

To prosta kalkulacja: jeśli ktoś chce umieścić 30 uczniów 2 metry od siebie, to musiałbyś je usadzić raczej w sali gimnastycznej, a nie w klasie.

 

Ale to jest właśnie to. Właśnie dlatego nie możemy powiedzieć „musicie zrobić to, to i to, i nic innego”. To zależy od posiadanych udogodnień, od tego gdzie kto mieszka. Np. w południowej Europie można mieć otwarte okna nawet zimą, w Polsce już nie. Decyzje muszą być podejmowane lokalnie. Bo lokalnie wiesz jak liczebne są klasy są, ile jest uczniów, jaki jest system wentylacji. […]

 

 

Dlaczego w Europie Środkowej wirus nie jest aż tak agresywny, jak w reszcie Europy?

 

Myślę, że nie ma to nic wspólnego z medycznymi przyczynami. Głównie dlatego, że wirus przybył tu później. W Hiszpanii, Włoszech i Francji wirus się pojawił bardzo wcześnie i zaatakował populację z grup ryzyka. Reszta Europy miała czas się chociaż trochę przygotować: choćby chroniąc właśnie te grupy. Nasza teoria jest taka, że podjęte działania złagodziły przebieg pandemii. […]

 

 

Jaką lekcję wynieśliśmy z tej pandemii? I co powinniśmy zrobić, żeby być gotowym na kolejną. Bo będzie nieunikniona, prawda?

 

Prawda – na pewno będzie kolejna i musimy być przygotowani. Jest taka teoria czarnego łabędzia, że od czasu do czasu pojawia się coś takiego czego nie dało się przewidzieć. I Covid nie jest takim czarnym łabędziem. Widzieliśmy, że nadchodzi, mieliśmy pewne symptomy, ostrzeżenia już od 2016 roku. To jest całkowicie biały łabędź. Wiedzieliśmy, że nadchodzi, ale i tak nie byliśmy przygotowani. I faktycznie nie możemy dać się tak zaskoczyć następnej epidemii. Musimy postawić na dobry wywiad ostrzegający przed zbliżającą się chorobą, musimy mieć zgromadzone odpowiednie zapasy sprzętu, i podejmować o wiele szybciej decyzje oraz wprowadzić skuteczną koordynacje działań na poziomie międzynarodowych. Tak aby sprawnie działała wymiana informacji epidemiologicznej na poziomie globalnym, w szybki sposób. To może nam pomóc w walce z następną pandemią.

 

 

Cały tekst „Uczniowie nie mogą siedzieć obok siebie. I powinni nosić maseczki” – TUTAJ

 

 

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl

 



Zostaw odpowiedź