Gdyby nie nasze systematyczne wizyty na portalu Prawo.pl, zapewne przeoczylibyśmy historyczną decyzje polskiego rządu o ustanowieniu pełnomocnika do spraw funkcji wychowawczej szkoły. Tym bardziej, ze – jak dotąd – na oficjalnej stronie MEN ic na ten temat nie ma. Dzień po tym, jak Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia Pełnomocnika Rządu do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw pod pozycją 1194 – 28 czerwca Monika Sewastianowicz zamieściła na owym portalu syntetyczną informację, wzbogaconą o wypowiedzi ministra Piątkowskiego i prezesa Broniarza:
Głównym zadaniem nowego pełnomocnika będzie analiza przepisów i wspomaganie wychowawczej roli rodziny. Stworzenie nowej funkcji ma służyć również ograniczeniu zjawiska przemocy w szkołach. Rozporządzenie już obowiązuje.
–Chcielibyśmy szczególnie wyeksponować elementy wychowawcze szkoły – zaznaczył szef MEN – Dlatego uznaliśmy, że warto by pojawił się kolejny sekretarz stanu, który z pozycji już nie tylko dyrektora, ale przede wszystkim typ sprawom się poświecił. I z tego, co pamiętam chyba od 1 lipca pojawi się ten pełnomocnik – poinformował minister.
[…] Pełnomocnikiem zostanie jeden z wiceministrów edukacji. Do jego kompetencji należeć będzie:
-analiza obowiązujących przepisów prawa i istniejących rozwiązań w zakresie wychowawczej funkcji szkoły i placówki, w szczególności przepisów prawa i rozwiązań dotyczących wspomagania przez szkołę i placówkę wychowawczej roli rodziny;
-analiza propozycji zgłaszanych przy „Okrągłym stole” edukacyjnym w zakresie wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki;
-przygotowanie propozycji nowych rozwiązań prawnych i inicjatyw w zakresie wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, w tym projektów programów rządowych w zakresie wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki oraz profilaktyki problemów dzieci i młodzieży.
–Wydaje mi się, że nauczyciele mają taki poziom wiedzy, umiejętności i kompetencji, że z problemami wychowawczymi przy elemencie wsparcia pedagogów, psychologów, terapeutów pewnie byliby sobie w stanie sami poradzić. Dla mnie jest to pewna nowa informacja – ocenił Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Źródło: www.prawo.pl
Wszystkich zainteresowanych odsyłamy do pełnej treści omawianego rozporządzenia – TUTAJ
Komentarz redakcji:
Wszystkich, którzy z powodu wieku nie mogą pamiętać systemu szkolnego przed 1991 rokiem informujemy, że do wejścia w życie właśnie w tym roku Ustawy o systemie oświaty funkcjonowały w każdym z 49 województw Kuratoria Oświaty i Wychowania. Ustawa ta już w paragrafie 1. informowała, że „system oświaty zapewnia w szczególności […] wspomaganie wychowawczej roli rodziny.” I to w duchu ówczesnego przekonania twórców popeerelowskiego szkolnictwa ustawa ta zdecydowała, że od wychowania są rodziny, nie kuratorzy i dlatego z nazwy wojewódzkiego przedstawiciela ministra edukacji wykreślono słowo „wychowania”.
Najnowsza decyzja rządu sprawiła, że zaczynamy obawiać się, iż ten nowy urząd owego pełnomocnika tak naprawdę jest zawoalowaną formułą sprawowania nadzoru nad realizacją prze szkoły (czytaj – nauczycieli) „jedynie słusznej linii kształtowania Nowego Polaka”. [WK]