Dziś proponujemy lekturę najnowszego tekstu Wojtka Gawlika prezesa fundacji Edu Klaster, o alarmistycznym tytule „Na skraju przepaści...” Nie zdecydowaliśmy się na zaprezentowanie tego tekstu w wersji ze skrótami, gdyż każdy kolejny akapit ma swe znaczenie w całości wywodu.

 

Oto pierwsza część tego tekstu, który powinien wywołać, głębszą niż tylko przelotną – podczas czytania – refleksję, nie tyle nad nad postawioną tu diagnozą: „Nasza edukacja sięga dna”, a przede wszystkim wokół przyczyn, które ją do takiego stanu doprowadziły, a nade wszystko – co można uczynić, aby ten trend odwrócić. I nie zlecieć w przepaść….

 

 

Na skraju przepaści…

 

Żyjemy w czasach, w których od edukacji zależy tak wiele w rozwoju kraju i społeczeństwa. Niestety zdecydowana większość politycznych decydentów nie zdaje sobie z tego sprawy. Nasza edukacja sięga dna, co nieuchronnie hamuje rozwój Polski i spycha nas cały czas do roli dostarczyciela taniej, wykwalifikowanej siły roboczej. W warunkach postępującej automatyzacji gospodarki to nie jest dobra wiadomość! Odniosę się poniżej do druzgocących danych pochodzących z raportu The Global Competitiveness Report 2018. Jest to raport, który powstaje w ramach Światowego Forum Ekonomicznego. Zatem znaczenie tych danych jest tym bardziej porażające

 

 

 

Spoglądając na ten raport bardzo powierzchownie można stwierdzić, że wyniki Polski są relatywnie dobre. Jednak zagłębienie się w szczegóły powoduje, że włos się jeży.

 

W moim tekście odniosę się zarówno do przyczyn pewnych problemów jak i ich skutków. Warto podkreślić, że, otrzymane wyniki nie są jedynie efektem działań obecnie rządzącej władzy. Jest to ponury efekt działania każdego poprzedniego ministra edukacji narodowej, a obecna władza nadała ciut większej dynamiki temu procesowi.

 

 

Zacznijmy od przyczyn.

 

W raporcie Edukacja jest ukryta pod hasłem Skills – umiejętności. Patrząc globalnie należy uznać, że 32 miejsce na świecie to bardzo wysoka lokata. W rankingu uwzględniono 140 kraje. Jednak z czego ona wynika i co tam jest w środku?

 

Istnieją trzy czynniki, które mają bardzo pozytywny wpływ na ten parametr. Jesteśmy w ścisłej czołówce z punktu widzenia średniego czasu trwania edukacji (12,7 lat – 15 miejsce), liczby nauczycieli w przeliczeniu na ucznia (11 miejsce) oraz ilości czasu spędzanego przez dzieci w szkołach (23 miejsce). Na podstawie tych danych można powiedzieć, że jest super!

 

Niestety, problem w tym, że ten czas spędzamy absolutnie bezproduktywnie!

 

Kluczem w naszej edukacji jest zdobycie tak zwanego wykształcenia. W sumie jako społeczeństwo nie za bardzo wnikamy w to czym ono jest. Szkoła to przestrzeń, w której dzieci mają cierpieć (bo my też cierpieliśmy) i się uczyć. Mają się uczyć, bo tylko najlepsi uczniowie dostają się do „szkół marzeń” i osiągają sukcesy.

 

Doprowadziliśmy się do stanu, w którym edukacja w naszych szkołach jest podporządkowana jedynie wymaganiom egzaminacyjnym. Wszystkie siły i energia skupione są na tym, żeby uczniowie zdobyli jak najwyższe wyniki na tych teścikach. Jaki jest tego efekt?

 

No właśnie dużo energii wkładamy, a efekty są marniutkie. […]

 

 

 

Cały artykuł „Na skraju przepaści…”      –     TUTAJ

 

 

Źródło: www.edunews.pl

 

 

The Global Competitiveness Report 2018.”    –   TUTAJ

 

 

 

 



Zostaw odpowiedź