Wczoraj wieczorem dr Marzena Żylińska zamieściła na swym fejsbukowym profilu post, którego treść potwierdza rozterki, zaprezentowane we wczorajszym felietonie na OE. Zamieszczamy ten tekst w całości – podkreślenia i pogrubienia fragmentów – redakcja OE:
„Zgadzam się z żądaniami. Zdecydowałam się wspierać dzieci w tym najgorszym dla nich czasie. Straciłam szacunek koleżanek …”
Znajoma nauczycielka przesłała mi dziś takie słowa. Napisała więcej, ale w tych trzech zdaniach zawarty jest cały dramat.
Ile takich dramatów rozgrywa się dziś w szkołach i w sercach nauczycieli? Dlaczego przepaść, która dzieli dziś nasz naród wciąż jest pogłębiana? Czy umiemy i – czy chcemy – zatrzymać ten proces. Gdy rany będą zbyt głębokie, ich gojenie będzie trwało latami. Wtedy, zamiast o rozwoju i przyszłości, będziemy żyć przeszłością, będziemy rozpamiętywać ból i planować …
Zróbmy wszystko, byśmy w szkołach nie zadawali sobie wzajemnie ran, które będą się goić latami. Wiele osób, które popierają postulaty nauczycieli, nie przyłączyło się do strajku. Spróbujmy je zrozumieć, nie oceniajmy, nie wykluczajmy ich z naszej wspólnoty. W tych trudnych chwilach musimy działać mądrze i rozważnie. Wiem, że to trudne, gdy jest się tak traktowanym, jak dziś traktowani są nauczyciele. Ale strajk się kiedyś skończy, a Wy zostaniecie w swoich szkołach i będziecie dalej razem żyć. Czy warto się ranić? Czy warto kopać rowy, które podzielą szkolną społeczność na długi czas?
Jesteśmy dziś jako naród głęboko podzieleni, bo są ludzie, którym dzielenie Polaków politycznie się opłaca. Miejmy nadzieję, że dojdą kiedyś do władzy ludzie, którzy pozwolą na to, byśmy zasypali dzielącą nas przepaść, którzy pomogą nam wygasić nienawiść w naszych sercach, i złe słowa, które dziś pod swoim adresem wypowiadamy.
W każdym z nas jest i dobro i zło. Co się ujawnia, co w danym momencie dochodzi do głosu, zależy od okoliczności, od ludzi, którzy nadają ton publicznej debacie. Dziś wychodzi z nas to, co najgorsze. Trudno tak żyć. Zróbmy wszystko, byśmy byli mądrzejsi od ludzi, którzy chcą nas podzielić, którzy traktują nas z pogardą, którzy odmawiają nam szacunku. Nauczyciele zostali postawieni w niezwykle trudnej sytuacji, dlatego tak wielu jest rozdartych i nie potrafiło znaleźć dobrego rozwiązania. Może w tej sytuacji dobrego rozwiązanie w ogóle nie było i nie ma … Więc nie dajmy się podzielić i nie rańmy się nawzajem. Wystarczy, że robią to politycy.
Źródło:www.facebook.com/marzena.zylinska