Szanowni Państwo,

 

za nami trzeci dzień strajku nauczycieli – od rana prowadziliśmy dla Państwa relację opisującą sytuację w różnych zakątkach kraju. Publikowaliśmy głosy uczniów, rodziców i nauczycieli.


Egzaminy się odbyły…

Bezspornie najważniejszym wydarzeniem dnia był egzamin gimnazjalny, do którego podeszło ponad 355 tys. uczniów. Do ostatniej chwili jego przebieg stał
pod potężnym znakiem zapytania. Dyrektorzy szkół w popłochu szukali ochotników, którzy zasiedliby w komisjach egzaminacyjnych i nadzorujących.


W Bydgoszczy do pomocy ruszyli: katecheci, emeryci, strażacy i rodzice. – Te osoby oddały przysługę ojczyźnie – mówi Mikołaj Bogdanowicz (PiS), wojewoda kujawsko-pomorski.

 

Dyrektorka jednej z poznańskich szkół tak mówiła naszej dziennikarce Natalii Mazur:  „W naszej szkole pomogły matki. Nasze własne matki, wielu z nas jest przecież dziećmi nauczycieli. Emerytki – honorowo – nie chciały przyjść za pieniądze: 15 zł za godzinę brutto. Zgodziły się dopiero na wolontariat.”


… chociaż nie wszędzie.

 


Nie wszędzie udało się skompletować zespoły. Egzamin z historii i wiedzy o społeczeństwie nie odbył się w trzech szkołach. W jednym gimnazjum uczniowie nie napisali egzaminu z języka polskiego. – Wysłaliśmy pisma do dziesięciu szkół z prośbą o przysłanie nauczycieli, wszystkie odpowiedzi były odmowne
mówiła Maria Tomaszewska, dyrektorka szkoły w Owińskach.

 


We wtorek jednym z częstych tematów rozmów w pokojach nauczycielskich, w których trwa strajk, były wtorkowe słowa Mateusza Morawieckiego. Premier zapowiedział, że chętnie usiądzie z nauczycielami do edukacyjnego okrągłego stołu. Byłaby to dla mnie pewnie wiadomość ekscytująca, gdybym nie pamiętała, jak traktował zaproszenia nauczycieli do rozmów przez ostatni rok.
Podsumowałam to dla Państwa tutaj.

 

 

Co na to władze?

Środa nie przyniosła żadnego przełomu. Wicepremier Beata Szydło nadal namawia Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych na podpisanie porozumienia, na które w niedzielę zgodziła się „Solidarność”. Czyli nie ma nauczycielom nic nowego do zaproponowania, a ci nie widzą powodów, by zakończyć strajk.


Coś pozytywnego?

W tym roku obchodzimy 30-lecie wolnej Polski. 4 czerwca wywalczyliśmy wolność, do której bramą powinna się stać edukacja. Nie do końca to nam wyszło, bo wprowadzając zmiany w oświacie, zapomnieliśmy o nauczycielu i godności jego pracy. Ten błąd trzeba naprawić.

 

Dzięki Akademii Opowieści – organizowanej już po raz trzeci – możemy ocalić dobro i piękno ukryte w bohaterach codzienności. W tym roku chcemy, by bohaterem waszych opowieści był nauczyciel.
By zachęcić Państwa do podzielenia się swoimi historiami,
opowiedziałam o moim niezwykłym poloniście – Waldemarze Szymczaku.

 

 

W czwartek kolejny dzień strajku i egzaminów gimnazjalnych

W „Gazecie Wyborczej” opublikujemy dla Państwa przykładowe odpowiedzi z pierwszego dnia testów, a na Wyborcza.pl będziemy kontynuować naszą relację strajkową.

 

A wieczorem dostaną Państwo oczywiście newsletter z podsumowaniem najważniejszych wydarzeń.


Pozdrawiam,
Justyna Suchecka



Zostaw odpowiedź