Foto: www.juniorowo.pl
Elżbieta Manthey
Dzisiaj proponujemy kolejną lekturę ze strony „Juniorowo”. Tym razem to tekst autorstwa Elżbiety Manthey – pomysłodawczyni i założycielki tego portalu. Jest to kolejny głos w sprawie – coraz częściej poddawanej w wątpliwość – zasadności zadawania uczniom prac domowych. Artykuł ma, zachęcający do jego przeczytania, tytuł: „20 aktywności ważniejszych niż odrabianie lekcji”. Oto jego fragmenty i indeks tychże aktywności (niektóre z nich nie są rozłączne **):
Artykuł o zadaniach domowych wywołał wiele komentarzy i żywą dyskusję. Wielu rodziców i nauczycieli pisało w komentarzach, że podobnie jak ja uważają, że odrabianie lekcji jest – mówiąc w skrócie – marnowaniem dziecięcego czasu i energii. Były jednak i takie głosy, które podkreślały istotną rolę zadań domowych dla nauki systematyczności, ćwiczenia i utrwalania wiadomości zdobytych w szkole, kształtowania odpowiedzialności u dzieci. Rodzice obawiają się też, że kiedy dziecko nie siedzi nad książkami i zeszytami, to się nie rozwija, traci czas i w rezultacie zostanie w tyle za swoimi rówieśnikami. Czy rzeczywiście?
O tych przekonaniach pisze (w j. angielskim) Jessica Smock – amerykańska była nauczycielka, doktor w zakresie polityki edukacyjnej. Powołując się na wieloletnie badania naukowe podkreśla, że zadania domowe nie tylko są mało skuteczne, ale mogą być też szkodliwe zarówno dla umiejętności szkolnych, jak i dla fizycznego i psychicznego zdrowia dzieci. Szczególnie tych młodszych – w szkole podstawowej, a nawet w gimnazjum. Nie tylko same zadania domowe są szkodliwe dla młodszych dzieci, ale także fakt, że zastępują one inne aktywności istotne dla ich rozwoju – zabierają czas, który powinny wypełnić działania, dzięki którym dzieci wyrosną na zdrowych i szczęśliwych dorosłych – pisze Jessica Smock. […]
Dzieci potrzebują aktywności, które pozwalają im rozwijać się fizycznie, emocjonalnie, społecznie, moralnie i w wielu innych obszarach życia. To ważniejsze niż wypełnianie kolejnych kart pracy, czy przygotowywanie prezentacji o gospodarce Chile. Oto 20 przykładów aktywności, na które dzieci powinny mieć czas – zobaczcie, dlaczego są takie ważne:
I dalej autorka wymienia i krótko omawia owe przykłady – jak je nazwała – aktywności, choć – naszym zdaniem – trzy z tych form (opatrzyliśmy je jedną gwiazdką *) aktywnościami nie są:
1.Zabawa na podwórku
2.Rozmowa z rodzicami i rodzeństwem
3.Aktywność fizyczna
4. Sen*
5. Wyciszenie przed snem*
6. Czytanie książek
7. Wspólne czytanie na głos
8. Swobodna zabawa bez nadzoru rodziców
9. Zabawy (i nie tylko) sensoryczne
10. Swobodna twórczość
11. Opieka nad domowym zwierzęciem
12. Rozwijanie pasji
13. Spotkania z rówieśnikami
14. Pomoc w przygotowaniu posiłków**
15. Kontakty z rodziną
16. Wolontariat i projekty społeczne
17. Udział w domowych obowiązkach**
18. Odpoczynek, nuda, medytacja*
19. Pisanie pamiętnika
20. Kino, teatr, wystawa, koncert
Artykuł kończy poniższy akapit:
To tylko niektóre aktywności, jakie dzieci mają prawo, potrzebują i powinny podejmować. Można ich wymienić więcej – kontakt z naturą, szydełkowanie i szycie, towarzyszenie rodzicom w codziennych sprawach (na poczcie, w banku, w urzędzie)… Zabierając im czas, jaki mogłyby na to poświęcić odbieramy im możliwość kształtowania umiejętności, postaw i kompetencji bardzo ważnych w całym życiu, których nie nauczą się przeliczając kolejne zadania z matematyki, czy wypisując słówka z „ó” i „u”. Przede wszystkim zaś – jak pisze Jessica Smock – dzieci zasługują na to, by czas po pracy w szkole spędzać na tym, co jest dla nich najważniejsze: na byciu dziećmi.
Cały tekst „20 aktywności ważniejszych niż odrabianie lekcji” – TUTAJ
Źródło: www.juniorowo.pl