Trudno aby „Obserwatorium Edukacji” nie odnotowało kolejnej inicjatywy redakcji łódzkiego dodatku „Gazety Wyborczej”, odnoszącej się do naszej problematyki. Jest nią, w wersji drukowanej zilustrowany całostronicowym zdjęciem rozmówcy na tytułowej stronie, wywiad ze znanym (głównie w gronie swych fanów) blogerem – prof. Bogusławem Śliwerskim.

 

 w704

Foto:www.metropoliabydgoska.pl

 

Prof.dr hab. Bogusław Śliwerski podczas uroczystości nadania mu tytułu  Doktora Honoris Causa na Uniwersytetu  Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy

 

 

Oto, przykładowo, trzy wypowiedzi, jakich rozmówca udzielił na zadawane mu przez red. Marcina Kowalskiego pytania. Po wymienieniu trzech grzechów w zakresie zarządzania polską oświatą, na pytanie „-Kto ponosi odpowiedzialność za te grzechy? profesor  stwierdził:

– Wszystkie siły polityczne rządzące Polską od 1993 roku. Każda z partii tolerowała patologie, była bezkrytyczna wobec własnych błędów, realizowała interesy swoich elit, tworzyła nomenklatury, co sprzyjało korupcji, nepotyzmowi, partyjniactwu. Partie celowo brutalizują swój przekaz w kampaniach wyborczych, a następnie nie spełniają obietnic.

 

 

Na pytanie red. Kowalskiego „Jakie będą efekty reformy PiS?” padła odpowiedź:

– Zwiększy się frustracja wśród uczniów starszych klas, a co za tym idzie – agresja. Nie trafią do gimnazjów, będzie to rodzaj degradacji, pomniejszenia poczucia własnej wartości. Nadal będziemy tkwić w tych czterech grzechach głównych, które wymieniłem, jeszcze je pogłębiać. Podwójnej zdrady doświadczą nauczyciele gimnazjów, jeśli nie otrzymają wsparcia. Z jednej strony zdrady władz oświatowych, a z drugiej – kolegów po fachu z podstawówek czy liceów. Przecież oni nie mają żadnego interesu, żeby gimnazja pozostały.

 

I, naszym zdaniem, najważniejsza myśl, jaka tam padła w odpowiedzi na pytanie:”Jest jakaś siła, która mogłaby tę reformę powstrzymać?”

– Rodzice. Wielki ruch sprzeciwu musiałby wyjść od nich.

 

 

Cały wywiad „Reforma oświaty. Szkoły wracają do PRL”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.lodz.wyborcza.pl

 



Zostaw odpowiedź