Pisząc dziś mój kolejny niedzielny felieton trudno bym nie podjął tematu, z powodu którego chciałoby się, za „Czerwonymi Gitarami” zaśpiewać: „Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku…” Tyle, że nie Boże Narodzenie tym razem jest tym dniem, a od 21 lat finał „Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Właśnie przed chwilą (stan na godzinę 21:00) dowiedziałem się, podglądając relację z drugiej dziś konferencji prasowej, że zebrano dotąd 24 mil. zł.
To niewątpliwe dzieło życia Jerzego Owsiaka, (już 60-olatka!), jest ewenementem na skalę światową. Jak mówił o nim pewien niechętny Wielkiemu Dyrygentowi tej orkiestry starszy pan – „ten chłopak, co lata po studiu w czerwonych spodniach” najpierw wymyślił sposób, a później przez 21 kolejnych lat z rzadką w naszym kraju konsekwencją i uporem potrafił za jego pomocą wyzwalać w milionach Polaków potrzebę uczestniczenia w akcji, która przynosi miliony, za każdym razem przeznaczane na sprzęt i aparaturę medyczną, pozwalającą ratować życie i zdrowie dzieci, a od dwu lat także osób w podeszłym wieku. To takie miłe, mieć satysfakcję z tego, że ma się swój udział w tym „pożytecznym szaleństwie”. Tego dnia do szpanu należy mieć naklejone na ubraniu czerwone serduszko. Dziś na Facebooku znalazłem taki rysunek:
I w zasadzie nic tu dodać, nic ująć z tej beczki miodu, czym są od lat relacje z kolejnych finałów „owsiakowego grania”. Gdyby nie…
Gdyby nie pojawiające się przy tej okazji głosy sceptyków, a zapewne też przeciwników nie tyle samej akcji, co przede wszystkim jej twórcy i szefa. Jednym z nich, ale jakby innej rangi i odnoszący się nie do samej kwesty, jest wczorajszy artykuł Tomasza Parola pt. „Czy Jerzy Owsiak zdefraudował nawiązki sądowe od pijanych kierowców?”. Nie kwestionuje on samej akcji zbierania pieniędzy w ramach kwesty WOŚP, lecz formułuje zarzut ukrywania wielomilionowych przychodów, jakie osiąga Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – stała struktura, której prezesem Zarządu jest Jerzy Owsiak. A chodzi tu o rzekomą derfaudację milionów złotych, które w formie nawiązek zasądzanych od pijanych kierowców na rzecz pomocy ofiarom wypadków komunikacyjnych od lat wpływają na konto Fundacji, a z których – zdaniem autora artykułu – Fundacja od lat się nie rozlicza. Oto fragment końcowej części tego artykułu:
Po prostu jakby te pieniądze od pijanych kierowców się rozeszły po czyichś kieszeniach, trafiły gdzieś pod stołem, ktoś je przejadł, kupił sobie prywatnie samochody, a może dom lub nie wiadomo co. A mówimy prawdopodobnie o milionach złotych, z których nie można było nawet złotówki wydać inaczej niż na pomoc ofiarom wypadków.
Pytam więc publicznie Jerzego Owsiaka: Co zrobiłeś z zasądzanymi na Twoją Fundację pieniędzmi z nawiązek sądowych? Ile ich było i gdzie one są?
Pytam się też publicznie Ministra Sprawiedliwości: Czy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy rozliczyła się z otrzymanych nawiązek sądowych? Ile tych pieniędzy było? Czy w ogóle Ministerstwo kiedykolwiek kontrolowało co Fundacja Jerzego Owsiaka robiła z pieniędzmi przeznaczonymi na pomoc ofiarom wypadków komunikacyjnych?
Wnoszę też publiczne zawiadomienie do Prokuratora Generalnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przewłaszczenia środków z nawiązek sądowych dokonanego przez Jerzego Owsiaka i Zarząd Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.[…]
Napisane przez: Tomasz Parol [Kontakt: tomekparol@yahoo.pl ]
Cały tekst TUTAJ
*) Tomasz Parol – redaktor naczelny „Trzeciego Obiegu”, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, członek MENSA od 1992 r.
I to jest ta łyżka dziegciu.Czy potrafi ona zepsuć beczkę miodu narodowego samozadowolenia? Nie wiem. Ale gdyby to ode mnie zależało, to podjąłbym ten trop – choćby po to, aby dowiedzieć się, czy jest tak, jak to opisał redaktor „Trzeciego Obiegu”, czy może to potwarz i rzucanie fałszywych oskarżeń… Tylko kto sprawie nada tok: Jerzy Owsiak – z oskarżeniem prywatnym o zniesławienie, czy prokuratura – z urzędu – bo idzie tu o miliony publicznych pieniędzy?
Włodzisław Kuzitowicz
P.s.Zobacz także:
Owsiak wyprowadzony z równowagi: „Ludzie, zwariowaliście? Oszaleliście?!”