Foto: www.google.pl

Profesor Bogusław Śliwerski

 

Dokładnie rok i trzy miesiące po tym, jak 19 stycznia 2017 roku na oficjalnej stronie MEN, pod zakładką „Dobra Szkoła”, zamieszczony został tekstZmiany w zakresie wychowania w szkołachprof. Śliwerski zwrócił naszą uwagę swym wczorajszym postem, zatytułowanym „Ministerstwo definicji wychowania”, zamieszczonym na blogu PEDAGOG, na kolejny przykład megalomani i jednoczesnej niekompetencji aktualnego kierownictwa ministerstwa edukacji.

 

Jako że post ów jest niedługi, ale „smakowity” – przytaczamy go w całości:

 

 

W debacie o polskim szkolnictwie przywiązujemy szczególną wagę do zmian strukturalnych jego ustroju tak, jakby to od nich zależała jakość procesu kształcenia. Ignorantom reform systemowych wydaje się, że wystarczy poprzestawiać pewne elementy, coś wydłużyć, a coś skrócić, jedne rozwiązania uwolnić, a inne ograniczyć, by edukacja toczyła się zgodnie z założonymi celami.

 

Gorzej, kiedy buta urzędników MEN wraz z jego kierownictwem prowadzi do bezmyślnego ogłoszenia na stronie centrali:

 

Wprowadziliśmy po raz pierwszy definicję wychowania rozumianego jako wspieranie dziecka w rozwoju ku pełnej dojrzałości fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej, duchowej i społecznej, które powinno być wzmocnione i uzupełnione przez działania z zakres profilaktyki problemów dzieci i młodzieży.

 

Kiedy minister edukacji Anna Zalewska nie wie, że nie wie, to ogłasza taką bzdurę, która powinna wywołać nie tylko śmiech z niewiedzy jej urzędników, ale uśmiech politowania z powodu tak kompromitującej ten urząd tezy.

 

Szanowna Pani minister! Niczego Pani nie wprowadziła po raz pierwszy, bo nawet ustrój szkolny wprowadzili komuniści, których Pani tak nienawidzi, a reprodukuje go w przypudrowanej odmienną ideologią formie. A już na pewno nie wprowadziła Pani po raz pierwszy definicji wychowania jako wspierania rozwoju.

 

Jak dowie się o tym szef Pani partyjnego uwiązania, to wyleje Panią z tej funkcji. Kto jak kto, ale to właśnie Jarosław Kaczyński ogłosił po raz kolejny zresztą w swojej politycznej karierze (premiera explicite i implicite), że tak rozumiane wychowanie musi odejść w przeszłość, nie ma dla niego miejsca*. Chyba czas konsultować niektóre wpisy z władzami partii.

 

Źródło: www.sliwerski-pedagog.blogspot.com

 

 

*Ze względu na fakt, że nie jesteśmy tak sfokusowani na osobie Jarosława Kaczyńskiego, bylibyśmy wdzięczni za rozwinięcie w jednym z kolejnych postów tego wątku i podanie szczegółów: kiedy i co mówił na ten temat prezes PiS”. [WK]

 

 

 



Zostaw odpowiedź