Wczoraj (6 lutego 2022 r.) na stronie portalu EDUNEWS zamieszczono tekst prof. Stanisława Czachorowskiego, zatytułowany Jak nauczać, gdy wiedza to sposób funkcjonowania wiadomości w umyśle?” Poniżej zamieszczamy jego fragmenty, a zainteresowanych tematem zapraszamy do pełnej wersji, zamieszczając link do źródła. Zaznaczenie fragmentów przytoczonego tekstu pogrubionymi czcionkami – redakcja OE:

 

 

 

W edukacji jest jak w podróży czy wędrówce, czasem warto przystanąć i porozmyślać. Zrobić namysł. Czasem nawet poszukać sensu lub tylko odświeżyć siebie to, co kiedyś już ustaliliśmy. Czy idziemy dobrą drogą, czy w dobrym tempie? Może trochę odpocząć, zjeść kanapkę i nabrawszy sił oraz utwierdzenia w celu, ruszyć dalej. Sesja i przerwa w zajęciach to jeden z dobrych momentów na taką refleksję edukacyjną. Po skończonych zajęcia i przed rozpoczęciem nowych. Jeszcze jeden przystanek w drodze…

 

Namysł i rozmyślanie, czyli przetwarzanie zasłyszanych opinii, przeczytanych książek, wysłuchanych wykładów itd. Jest jak trawienie zjedzonego posiłku, musi trochę potrwać. W odniesieniu do myśli to układanie sobie ich w głowie. Przetwarzanie. Bo wiedza to nie tylko zbiór wiadomości, ile przede wszystkim to sposób ich funkcjonowania w umyśle. […] Zatem w edukacji ważne są sposoby dochodzenie do wiadomości i wiedzy. A może nawet ważniejsze? Tak jak ta wędka, za pomocą której można każdego dnia nałowić sobie ryb.

 

Jeśli przyjąć powyższe, to można uznać, że absolwent musi umieć nie tylko śledzić cudze wyjaśnienia, ale także musi umieć je wytwarzać. Umieć tworzyć własne wyjaśnienia i argumentację. […]

 

Prof. Klus-Stańska podkreśla, że edukacja powinna być oparta na aktywności i zaangażowaniu ucznia/studenta. Uczeń w szkole a student na uczelni musi coś robić (aktywnie zdobywać wiedzę), musi argumentować (dyskutować), rozwiązywać problemy, podejmować wyzwania. A rolą nauczyciela/wykładowcy jest przede wszystkim zorganizować warunki i przestrzeń do takiej aktywności.

 

By to osiągnąć nauczyciel musi w swej pracy tworzyć i komunikować informacje i instrukcje postępowania w zdobywaniu wiedzy. Nauczyciel musi organizować środowisko uczącego się, musi dostarczać problemów (aktualnych!) oraz monitorować proces uczenia się „posługiwania się wędką”. Nauczyciel musi dyskutować i zapewniać możliwości uczenia się rówieśniczego (horyzontalny transfer wiedzy). I w końcu, bazując na relacjach, nauczyciel musi wykorzystać biografię uczniów i ich doświadczenie szkolne i pozaszkolne. Musi więc mieć czas i sposobność by poznać swoich uczniów lub studentów.

 

Nauczyciel musi być „na bieżąco” by rozumieć i móc dostarczać dobre, aktualne problemy do przetwarzania uczniom. […] Tak więc nauczyciel musi być cały czas uczestnikiem procesu a nie tylko komentatorem tego, o czym usłyszał na studiach. […] Żeby nauczyciel mógł sensownie pomóc uczniom np. w przygotowaniu pracy badawczej na olimpiadę biologiczną czy w konkursie E(x)plory, to sam musi uczestniczyć w badaniach lub współpracować z naukowcami.[…] Nauczyciel współczesnej szkoły powinien być w grupie okrywających nauczycieli. […]

 

Czy te wszystkie zadania cedować na szkołę? A może warto pomyśleć o innym zorganizowaniu systemu edukacyjnego, włączając do procesu dydaktycznego istniejące już instytucje, stowarzyszenia i organizacje mniej lub bardziej formalne. Kto ma tworzyć środowisko wsparcia dla nauczycieli? WOM-y, ODN-y, uczelnie wyższe czy zawodowe stowarzyszenia nauczycieli lub naukowców? A może tylko grupy nieformalne? Towarzystwa naukowe? A kto to już robi? A może MEiN czy kuratoria? […]

 

Na ilustracji zdjęcie z małej, wiejskiej placówki edukacji pozaformalnej. Pojechałem tam w czasie wakacji by poprowadzić zajęcia dla dzieci na wakacjach. Działalność poza systemem czy w systemie? Jak sądzicie?

 

 

 

 

Cały tekst Jak nauczać, gdy wiedza to sposób funkcjonowania wiadomości w umyśle?”   TUTAJ

 

 

 

 

Źródło: www.edunews.pl

 



Zostaw odpowiedź