Z powodu wakacyjnego rozleniwienia dopiero dzisiaj zajrzeliśmy na fb profil dr Marzeny Żylińskiej. A tam, zamieszczony w poniedziałek 17 lipca tekst, który zasługuje na jego odnotowanie:

 

 

Pisać o wynikach Budzących Się Szkół, czy nie pisać? Oto jest pytanie!

 

Wiele osób, które nie znają Budzących Się Szkół, twierdzi, że jeśli szkoły są przyjazne, to wyniki muszą być słabe. Każdy może tak napisać. Internet jak papier, wszystko przyjmie. To zwyczajne kłamstwo, ale często powtarzane przez przeciwników zmian.

 

Jak można walczyć z takimi kłamstwami? Najprościej byłoby udostępnić wyniki z naszych szkół. Tylko, że wtedy, chwaląc się, wpisujemy się w rankingozę i w wyścig, który sami postrzegamy bardzo krytycznie.

Jeśli o wynikach nie piszemy, to osoby, które mają obsesję na punkcie rankingów, piszą: A u Was wyniki tak słabe, że nic o nich nie piszecie?

 

Twierdzenie, że w przyjaznych szkołach wyniki spadają, jest zwykłym mitem. Jednak wiele osób głęboko w niego wierzy. Ta wiara jest alogiczna, to znaczy nie poddaje się żadnym logicznym argumentom. Część przeciwników zmian swoje wyobrażenia o dobrej szkole bierze na prawdę, za naukowo potwierdzone fakty. Dla nich przyjazna szkoła, to słaba szkoła. Dlatego uczniów trzeba cisnąć, wywierać coraz większą presję, wszystko dla ich dobra. „Jeszcze nam kiedyś podziękują!”

 

Z takimi osobami już nie dyskutuję. To nie ma sensu. Ich przekonania są silniejsze od faktów. Ja formułuję moje opinie w oparciu o fakty, w oparciu o doświadczenia wielu szkół. Jeśli lekcje są ciekawe, nauczyciele dają uczniom wsparcie, jeśli celem nie są stopnie, ale rozwój, jeśli na lekcjach stosowane są metody aktywizujące, jeśli uczniowie się w szkole nie nudzą i nie boją, to … wyniki muszą być lepsze. I tak się właśnie dzieje. Na drogowskazie BSS napisaliśmy: „Zmieńmy nasze szkoły tak, żeby były przyjaznymi miejscami, w których uczniowie mogą się efektywnie uczyć.”

 

Ale wróćmy do pytania, jak można bronić się przed kłamstwami rozsiewanymi przez przeciwników przyjaznej, efektywnie uczącej szkoły, jeśli nie z pomocą wyników?

 

Macie jakieś pomysły?

 

Bo dla wielu osób jasne jest, że jeśli wyników nie publikujemy, to dlatego, że są słabe. Prawda jest inna, ale sama się nie obroni.

 

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/



Zostaw odpowiedź