Portal „Strefa Edukacji” zamieścił wczoraj tekst Magdaleny Konczał, w którym Autorka zaprezentowała informacje o skutkach zamieszania, jakie powstało wokół zmian, jakie MEN wprowadził  w zasadach  wynagradzania nauczycieli za ich udział w wycieczkach szkolnych, i płynących stąd, nie tylko ze szkół, ich skutków. O konsekwencjach dla branży turystycznej informacje pochodzą z Europejskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Turystycznych Oto ten tekst:

 

 

Zaczęło się od szkół, ale skutki odczuje cała Polska. Kryzys przybiera na sile

 

Problem z wynagradzaniem nauczycieli za godziny ponadwymiarowe podczas wycieczek szkolnych urósł do rangi ogólnopolskiego kryzysu. Skutki? Nie tylko frustracja pedagogów. Ucierpią uczniowie, ich rodziny oraz tysiące firm działających w turystyce edukacyjnej.

 

Kryzys, który zatrzyma nie tylko wyjazdy szkolne

 

Choć nowelizacja Karty Nauczyciela miała uporządkować zasady wynagradzania za godziny ponadwymiarowe, w rzeczywistości doprowadziła do chaosu. Dyrektorzy szkół w całym kraju wstrzymują organizację wycieczek, bo nie mają pewności prawnej, jak je rozliczać. Europejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Turystycznych (ESPT) ostrzega, że skutki mogą być dalekosiężne.

 

Spór ten, będący następstwem nowelizacji Karty Nauczyciela i różnic interpretacyjnych dotyczących art. 35 ust. 3d, doprowadził do sytuacji, w której szkoły w całym kraju ograniczają lub zawieszają organizację wyjazdów edukacyjnychzaznaczono w oficjalnym stanowisku organizacji. Stowarzyszenie przypomina też, że wycieczki nie są dodatkiem do programu nauczania, lecz jego integralną częścią. – Wycieczki szkolne stanowią nieodłączny element procesu wychowawczego i dydaktycznego. Są przestrzenią, w której młodzież uczy się samodzielności, współpracy, poszanowania przyrody i dziedzictwa narodowego – podkreślono.

 

Tracą uczniowie, nauczyciele i… cała turystyka

 

Wstrzymywanie wycieczek szkolnych dotyka przede wszystkim uczniów, którzy tracą możliwość zdobywania wiedzy przez doświadczenie. ESPT nie ma co do tego wątpliwości. Obecna sytuacja pozbawia uczniów tych doświadczeń. Wstrzymywanie wyjazdów szkolnych to de facto ograniczenie prawa młodych ludzi do edukacji przez praktykę i doświadczenie, co w dłuższej perspektywie negatywnie wpływa na ich rozwój społeczny i emocjonalnyczytamy w komunikacie.

 

Ale problem nie kończy się na uczniach i nauczycielach. W tle są tysiące miejsc pracy i sezonowy dochód setek firm związanych z turystyką edukacyjną. – Turystyka dzieci i młodzieży to istotny segment gospodarki, tworzony głównie przez małe i średnie przedsiębiorstwa – przypomina ESPT. Jak dodaje stowarzyszenie, dla wielu z tych podmiotów jesień to być albo nie być. – Dla tysięcy tych podmiotów sezon jesienny jest jednym z dwóch kluczowych okresów w roku. Jego utrata oznacza nie tylko straty finansowe, ale i ryzyko trwałego osłabienia całego segmentu rynku turystyki edukacyjnej.

 

Ministerstwo komentuje, ale chaos trwa

 

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że nowe przepisy przewidują wypłatę wynagrodzenia „w szczególnych przypadkach, gdy nauczyciel był gotowy do pracy”. Jednak z perspektywy dyrektorów szkół sytuacja nadal jest niejasna. – Interpretacja ta nie daje dyrektorom szkół wystarczającej pewności prawnej – zauważa ESPT.

 

Przypomniano również, że Związek Nauczycielstwa Polskiego już w kwietniu proponował rozwiązania, które mogłyby rozwiać wątpliwości. – ZNP przedstawiło konkretne propozycje rozwiązań już w kwietniu 2025 roku, wskazując na potrzebę doprecyzowania przepisówniestety, nie zostały one w pełni uwzględnione w nowelizacji – czytamy w piśmie.

 

MEN zapowiada rozmowy, ale czas działa na niekorzyść uczniów i szkół

 

Stowarzyszenie apeluje o pilne działania i rozpoczęcie rozmów. Brak decyzji grozi paraliżem nie tylko obecnego, ale i przyszłego semestru. Turystyka szkolna jest sezonowa i wymaga długoterminowego planowania. Już teraz trwa okres kontraktacji wyjazdów wiosennych, dlatego brak szybkiego rozwiązania spowoduje utratę możliwości realizacji wycieczek również w kolejnym semestrze – ostrzega ESPT.

 

Ministerstwo edukacji nagrało rolkę, w której Ewelina Gorczyca, rzeczniczka prasowa, podkreśla że resort bierze pod uwagę głosy zgłaszane przez nauczycieli. – Będziemy doprecyzowywać i wyjaśniać katalog zajęć, które nauczyciel mógłby realizować zamiast niezrealizowanych godzin ponadwymiarowych. Będziemy rozszerzać katalog zajęć zwłaszcza o inne prace statutowe, tak aby nie ograniczał się on tylko do zajęć opiekuńczych, wychowawczych czy dydaktycznych. Dla nas to ważny głos. Chcemy, aby zmiany, które będziemy wprowadzać realnie odpowiadały na potrzeby zgłaszane przez nauczycieli i dyrektorów – podkreśliła Gorczyca.

 

Jednak czas działa na niekorzyść uczniów, nauczycieli, a także branży turystycznej. Kryzys, który zaczął się w szkołach, rozlewa się znacznie szerzej — i dotyka całej Polski. Potrzebne są więc pilne działa w zakresie uregulowania tej kwestii.

 

 

Źródło z którego czerpała informacje Autorka: Europejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Turystycznych.

 

 

 

Źródło: www.strefaedukacji.pl



Zostaw odpowiedź