Źródło: www.rodzice.co/cyberzagrozenia/ *

 

 

Oto obszerne fragmenty tekstu Barbary Wesołej, który został zamieszczony dzisiaj na portalu „Strefa Edukacji”, z którego dowiecie się o wynikach raportu na temat skali uzależnienia dzieci od TikToka:

 

 

TikTok zamiast trzepaka. Dzieci spędzają po 2 godziny dziennie na scrollowaniu

 

Ponad dwa miliony dzieci w wieku 7–14 lat aktywnie korzysta z TikToka. Dziewczynki z tej grupy wiekowej spędzają w aplikacji nawet dwie doby miesięcznie. Eksperci biją na alarm: to nie tylko kwestia czasu przed ekranem, ale rozwoju emocjonalnego, społecznego i poznawczego najmłodszych. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, co się dzieje? […]

 

Z najnowszego raportu Sotrendera wynika, że w Polsce z TikToka korzysta ponad 2 miliony dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Co więcej, dziewczynki w tej grupie wiekowej spędzają na platformie średnio niemal 48 godzin miesięcznie. To oznacza, że codziennie korzystają z aplikacji ponad 2 godziny – często bez kontroli.

Dla porównania: osoby w wieku 20–34 lat spędzają na TikToku średnio ok. 16 godzin miesięcznie, czyli trzy razy mniej niż młodsze dzieci. W przypadku najstarszych użytkowników – seniorów – to zaledwie 8 godzin. Tak duży udział najmłodszych w użytkowaniu tej aplikacji nie tylko zaskakuje, ale też niepokoi.

 

 

Ponad 58% dzieci w tej grupie wiekowej korzysta także regularnie z komunikatorów, co oznacza, że ponad 1,4 miliona polskich dzieci ma do nich codzienny dostęp. TikTok, Instagram, Messenger i WhatsApp to ich cyfrowa codzienność.

 

Jednak dyskusja o dzieciach i mediach społecznościowych zbyt często sprowadza się do pytania: „Ile czasu dziennie mogą oglądać?”. A problem jest głębszy. Tu nie chodzi tylko o minuty, ale o jakość treści, ich tempo, tematykę, wzorce i sposób oddziaływania na wciąż rozwijający się mózg dziecka.

 

Media społecznościowe są zaprojektowane w taki sposób, aby tzw. scrollowania nie było końca. Angażują użytkowników i powodują uzależnienie, wykorzystując zaawansowaną wiedzę z zakresu psychologii i neurobiologii. Jednym z elementów jest m.in. efekt zmiennej nagrody, który powoduje, że użytkownicy nieustannie przewijają treści w oczekiwaniu na coś atrakcyjnego. TikTok oferuje formaty stworzone do tego, aby nie móc się oderwać od małego ekranu: krótkie, intensywne materiały wideo, dopasowywane przez algorytm do zainteresowań i emocji.

 

Bezrefleksyjne dopuszczanie dzieci do tych treści niesie też inne konsekwencje. To, co dla dorosłego jest rozrywką, dla dziecka może być zderzeniem z tematami, na które nie jest jeszcze gotowe: przemoc, seksualizacja, wulgaryzmy, toksyczne wzorce urody czy relacji.

 

Nauczyciele coraz częściej obserwują u dzieci trudności z utrzymaniem uwagi, rosnącą impulsywność i nadpobudliwość. Psycholodzy mówią wprost: wzrasta liczba diagnoz ADHD, zaburzeń lękowych i depresyjnych wśród dzieci i młodzieży. I choć nie można za wszystko winić TikToka, nie da się też udawać, że nadużywanie mediów społecznościowych nie ma nic wspólnego.

 

 

Źródło: www.strefaedukacji.pl

 

 

*Zdjęcie to pochodzi z publikacji p.t. „Wpływ TikToka i krótkich filmów na rozwój mózgu dzieci – przegląd aktualnych badań i porady dla rodziców”, zamieszczonej na portalu Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii  –  zobacz  –  TUTAJ

 



Zostaw odpowiedź