Foto: www.kph.org.pl

 

Joanna Skonieczna

 

 

Paulina Januszewska jest autorką wywiadu z Joanną Skoniecznąkoordynatorką programów w obszarze „Równe Traktowanie”” stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii”, zamieszczonego w miniony piątek na stronie „Krytyki Politycznej”.

 

Punktem wyjścia tej rozmowy jest odwołanie do artykułu Janusza Schwertnera, zatytułowanego Miłość w czasach zarazy, który został opublikowany 3 lutego na portalu ONET.

 

Oto fragmenty wywiadu Pauliny Januszewskiej z Joanną Skonieczną:

 

 

Paulina Januszewska: Zaskoczyło panią coś w reportażu Janusza Schwertnera?

 

Joanna Skonieczna: Mimo tego, że artykuł jest bardzo poruszający i trudny, pokazuje smutną i niestety dobrze znaną mi rzeczywistość, z którą młodzież mierzy się od lat. Również od dawna tematem homofobii i transfobii zajmuje się KPH, która już w 2018 roku informowała o tym, że blisko 70 proc. nastolatków LGBT ma myśli samobójcze, a połowa – objawy depresji. Młodzież wymaga fachowej pomocy psychiatrycznej, a na tą w Polsce liczyć nie może. Jednak, warto zwrócić uwagę, że choć dyskusję po publikacji reportażu Onetu zdominowała kwestia dramatycznego stanu psychiatrii dziecięcej, problem dyskryminacji i przemocy zaczyna się już w środowisku szkolnym.[…]

 

Dalej panie rozmawiają o przypadkach samobójstw wśród młodych osób nieheteroseksualnych i przechodzą do problemu leczenia depresji u takich pacjentów w polskich szpitalach psychiatrycznych:

 

 

P.J.: Jak to wpływa na pacjenta?

 

J.S.:Traktowanie osób LGBT w sposób niepoważny, czy wręcz drwiąco-pobłażliwy, pogarsza ich stan psychiczny i jest – powiedzmy to sobie wprost – oznaką braku profesjonalizmu, działaniem na szkodę pacjenta oraz stwarzaniem zagrożenia dla jego zdrowia i życia. Największym problemem są terapie konwersyjne. Badania pokazują ponadto, że osoby poddawane takiemu „leczeniu” są bardziej narażone na depresję i inne zaburzenia psychiczne, prowadzące do samobójstw. Niestety nie brakuje w Polsce specjalistów, którzy praktyki reparatywne oferują na stronach internetowych i w prywatnych gabinetach, ignorując zalecenia WHO i aktualną wiedzę medyczną.

 

 

P.J.: I nie da się nic z tym zrobić?

 

J.S.: Niestety obecne ustawodawstwo nie pozwala na bezpośrednie reagowanie czy zakaz takich praktyk. Nie mamy aktualnie przetestowanej ścieżki prawnej reagowania na tego typu naruszenia. Możemy jednak posiłkować się wywieraniem wpływu na politykach lub skargami do rzeczników odpowiedzialności zawodowej. Pomocy na poziomie systemowym udziela też Rzecznik Praw Obywatelskich, a wsparcia psychologicznego i prawnego można szukać u nas. Przy czym podjęcie kroków prawnych w dużej mierze zależy od wsparcia rodziców.[…]

 

 

P.J.: Wiemy, że sytuacja młodzieży jest dramatyczna. Co dalej? Czy w pierwszej kolejności potrzebna jest edukacja, pozwalająca zmienić społeczną mentalność, czy raczej wymuszenie zmian systemowych i prawnych?

 

J.S.: Myślę, że należy działać na wszystkich płaszczyznach równocześnie. Rzeczywiście brak wiedzy jest palącym problemem, bo np. nauczyciele nie mają kompetencji, wsparcia i narzędzi, by pomagać młodzieży LGBT. Nie wiedzą też, jak reagować na przemoc. KPH i inne organizacje starają się dostarczać takie materiały, ale też wysyłać listy interwencyjne do szkół. Głośną sprawą była też ta dotycząca Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Warszawie, oskarżonego o prześladowanie ucznia z powodu jego orientacji seksualnej. Sąd orzekł, że doszło do naruszenia dóbr osobistych skarżącego, ponieważ szkoła wiedziała o dyskryminacji i nie podjęła żadnych działań. To ważne, bo na taką decyzję sądu można się teraz powoływać przy innych przypadkach.

 

Edukację trzeba zapewnić systemowo – dla nauczycieli i młodzieży. Powinna ona pokazywać różnorodność orientacji psychoseksualnych i tożsamości płciowych, budowy postawy tolerancji i szacunku. Co więcej – systemowo trzeba też  zająć się problemem przemocy rówieśniczej oraz systemu opieki zdrowotnej. Psychiatria dziecięca powinna stać się priorytetem dla rządu, podobnie jak wprowadzenie zakazu stosowania terapii konwersyjnych. I za tym powinny iść zmiany legislacyjne, już wykraczające wyłącznie poza środowisko szkolne, szpitale i poradnie. W Indeksie Edukacji Inkluzywnej LGBTQI, raporcie przygotowanym przez organizację IGLYO, Polska otrzymała 0 pkt. Oznacza to, że nie ma żadnej legislacji wspierającej osoby LGBT. Widać więc, jak dużo jest jeszcze do zrobienia. Moim zdaniem konieczna jest również legalizacja równości małżeńskiej czy związków partnerskich, bo wiemy – na przykładzie innych krajów – że skutkuje to wzrostem akceptacji społecznej dla osób LGBT i zmniejszeniem skali homofobii oraz transfobii.

 

 

Cały tekst wywiadu „Młodzież LGBT najczęściej poniżają ich rówieśnicy. Ale to dorośli sankcjonują tę nienawiść” – TUTAJ

 

 

Źródło:www.krytykapolityczna.pl

 

 



Zostaw odpowiedź